Sejm powołał komisję do zbadania prawidłowości działań organów państwa w sprawie uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Za powołaniem komisji głosowało 416 posłów, przeciw było 2 a 5 wstrzymało się od głosu.
Do połowy przyszłego tygodnia poszczególne kluby parlamentarne mają czas na zgłoszenie swoich kandydatów do komisji śledczej.
Komisja będzie liczyła 7 członków: trzech z PO, dwóch z PiS i po jednym członku z SLD i PSL. Kandydatem na przewodniczącego komisji jestMarek Biernackiz Platformy Obywatelskiej.
Największe kontrowersje wśród polityków wzbudza propozycja kandydaturaAntoniego Macierewicza, zaproponowana przez PiS.
Zdaniem przewodniczącego klubu Platformy Obywatelskiej,Zbigniewa Chlebowskiego, Macierewicz nie ułatwi pracy komisji śledczej.
ZdaniemWojciecha Olejniczaka, szefa klubu Lewicy, zgłoszenie Macierewicza do komisji śledczej jest prowokacją PiS-u.
Sam Antoni Macierewicz mówi, że zależy mu jedynie na spokojnej pracy merytorycznej i nie rozumie dlaczego politycy protestują przeciwko jego kandydaturze.
Platforma Obywatelska chce, by oprócz Marka Biernackiego w komisji zasiadał takżeGrzegorz Karpińskii Marek Olszewski. PiS proponujeZbigniewa Wassermanai Antoniego Macierwicza. Klub Lewicy ma reprezentowaćLeszek Aleksandrzak, a PSL -Edward Wojtas.
Sejm głosował nad komisją, prokurator zatrzymał asystenta ojca Krzysztofa Olewnika
Prokuratura Krajowa w Sopocie postawiła Jackowi K. zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz współudziału w uprowadzeniu Krzysztofa Olewnika.
Szef Prokuratury Krajowej w Sopocie Zbigniew Niemczyk ujawnił treść zarzutów, głównie chodzi o współudział w uprowadzeniu Krzysztofa Olewnika
Jacek K., przyjaciel i wspólnik Krzysztofa Olewnika miał według nieoficjalnych informacji pięciokrotnie łączyć się z telefonem, który zdaniem śledczych wykorzystywali porywacze - informuje TVP Info. Kontakt miał nastąpić dzień przed, i dzień po porwaniu Krzysztofa Olewnika.
Olewnika porwano w 2001 roku Rodzina zapłaciła okup za jego uwolnienie. Jednak jak się później okazało, Krzysztof Olewnik już wtedy nie żył.