Sejm rozpocznie piątkowe obrady od drugiego czytania projektu ustawy medialnej autorstwa PO, a nie jak wcześniej planowano - od bloku głosowań.
Jak poinformował marszałekBronisław Komorowski, awaria sytemu do głosowania jest bardzo poważna, trwa analiza przyczyn awarii i jej usuwanie, ale może to potrwać kilka godzin.
Marszałek dodał, że problemem otwartym jest czy w piątek odbędą się głosowania.
Dodał, że na pewno po debacie nad ustawą medialną odbędzie się jedno głosowanie _ ustawy cukrowej _ . Jeśli system do głosowania nie będzie działał, odbędzie się to metodą - _ tradycyjną _ - głosy będą liczyć sejmowi sekretarze.
Ustawa medialna w ogniu krytyki
Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska przedstawiła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy medialnej, przygotowany przez Platformę Obywatelską.
Projekt znacząco ogranicza kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rada nie mogłaby przyznawać koncesji, kontrolować nadawców. Posłanka powiedziała, że o wybór do Rady mogłyby się ubiegać osoby mające rekomendacje uczelni akademickiej lub stowarzyszenia twórczego.
Przyznawanie lub odbieranie statusu nadawcy społecznego miałoby teraz należeć do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Projekt zmienia też sposób powoływania zarządów i rad nadzorczych Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Byłyby one wyłaniane w drodze konkursu.
Pomysły PO są bardzo ostro krytykowane przez PiS, które uważa, że oznaczają one powrót do PRL-u i koncepcji Radiokomitetu oraz Lewicę i Demokratów, którzy zarzucają ustawie niekonstytucyjność.
Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu PO.
ZOBACZ TAKŻE:
