Jak donosi serwis wniosek o uchylenie posłowi immunitetu zostanie wysłany z kilkudniowym opoźnieniem. Rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania tłumaczy to enigmatycznie: - Opóźnienie wynika z prac nad przygotowaniem wniosku". Dziennikarzom GW udało się ustalić, że prokuratorzy chcą poszerzyć wniosek o drugi zarzut gwałtu.
"Dotychczas prokuratura zamierzała zarzucić mu zgwałcenia studentki podczas jednej z imprez Samoobrony. Kobieta zdecydowała się złożyć doniesienie o przestępstwie w grudniu ub. roku, gdy wybuchła afera z molestowaniem w Samoobronie" - czytamy w serwisie.
drugą ofiarą Łyżwińskiego ma być kobieta zgwałcona w 2003 r. w jednym z ośrodków wczasowych na południu Polski. Wedłu g informacji zebranych przez dziennikarzy w gwałcie uczestniczył jeszcze jeden polityk Samoobrony. I obaj chcieli przekupić kobietę w zamian za milczenie. Kurierem, który wiózł kobiecie pieniądze miał być asystent posła Łyżwińskiego - Jacek Popecki.