Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski chce się dogadać z prezydentem

0
Podziel się:

Szef MSZ deklaruje chęć współpracy przy powoływaniu ambasadorów.

Sikorski chce się dogadać z prezydentem
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Szef Kancelarii PrezydentaWładysław Stasiakpoinformował, że otrzymał list odRadosława Sikorskiego, w którym szef MSZ zadeklarował chęć współpracy z Pałacem Prezydenckim przy powoływaniu ambasadorów RP.

Stasiak podkreślił, że jest zadowolony z chęci współpracy wyrażonej przez Sikorskiego; minister zamierza zadzwonić do szefa dyplomacji i podziękować mu za list.
MSZ oficjalnie nie chciało ani potwierdzić, ani zaprzeczyć informacjom w sprawie listu. Sam Sikorski obecnie przebywa w USA.

Według źródła PAP z otoczenia prezydenta, Sikorski napisał w liście, który dotarł do Kancelarii Prezydenta w tym tygodniu, że kandydaci na ambasadorów będą przedstawianiLechowi Kaczyńskiemuprzed zaprezentowaniem ich w krajach przyjmujących i przed wystąpieniem o tzw. agreement, czyli zgodę państwa na objęcie przez daną osobę funkcji ambasadora.

Szef dyplomacji miał też w liście wykazać otwartość na prezentowanie przez Lecha Kaczyńskiego swoich kandydatów na ambasadorów. Jednak - według informatora PAP - nie ma żadnej umowy między Pałacem Prezydenckim a MSZ zakładającej, że np. resort proponuje dwóch ambasadorów, a prezydent - jednego.

Współpracownicy prezydenta pozytywnie przyjęli zapowiedź Sikorskiego o współdziałaniu w sprawie nominacji ambasadorskich. Jeden z nich stwierdził w rozmowie z PAP, że _ jest to powrót do dobrej praktyki _ dotyczącej obsady ambasadorów, stosowanej przez szefów MSZ za prezydenturyAleksandra Kwaśniewskiego, jednak porzuconej w ostatnim czasie. _ Sikorski wyciągnął rękę do współpracy _ - podkreśla inna osoba z otoczenia prezydenta.

Do sporu dotyczącego procedury nominacji ambasadorów doszło na linii Pałac Prezydencki-MSZ w pierwszej połowie lipca po tym, jak Sikorski podał, że pod różnymi dokumentami dotyczącymi powoływania i odwoływania ambasadorów brakuje prawie 100 podpisów prezydenta. Niedługo potem prezydent podpisał ponad połowę z tych dokumentów. Odnosząc się do wypowiedzi Sikorskiego Lech Kaczyński podkreślił jednak, że gdy się mówi o stu podpisach, _ to się sugeruje sto spraw i to był zabieg czysto propagandowy _.

Prezydent zadeklarował wówczas, że jest gotów do kompromisu z rządem w sprawie powoływania ambasadorów, jeśli będzie brał w tym procesie _ aktywny udział _. Jego zdaniem, w warunkach kohabitacji kompromis jest najlepszym rozwiązaniem - pewną część ambasadorów proponowałby prezydent, a część premier.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)