Czechy popierają kandydaturę Radosława Sikorskiego na stanowisko sekretarza generalnego NATO.
Minister spraw zagranicznych tego kraju Karel Schwarzenberg uważa, że szef polskiej dyplomacji mógłby być kandydatem wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej.
Szef czeskiego MSZ poinformował o tym na zakończenie spotkania unijnych ministrów spraw zagranicznych w Hluboce nad Wełtawą.
Faworytem wyścigu o stanowisko szefa NATO jest obecnie duński premier Anders Fogh Rasmussen. Popierają go m.in. Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania.
Poparcie dla niego zasygnalizowały również USA. Kandydaturę początkowo oprotestowywała Turcja, ale ostatnio prezydent tego kraju Abdullah Gul powiedział, że Ankara _ nie zajmuje żadnego szczególnego stanowiska _ w kwestii sprzeciwu wobec kandydatury Rasmussena _ czy kogokolwiek innego _. Stanowisko tego kraju jest jednak niejednoznaczne. Prezydent Turcji Abdullah Gul twierdzi, że jego kraj nie sprzeciwia się kandydaturze premiera Danii. Z kolei obiekcje wobec Andersa Fogh Rasmussena wciąż podtrzymuje turecki premier Recep Tayyip Erdogan.
Powodem sprzeciwu Turcji było to, że przed kilkoma laty Rasmussen nie zareagował stanowczo na publikacje karykatur Mahometa w duńskiej prasie.
Dyplomaci krajów należących do Grupy Wyszehradzkiej mówią, że ta wypowiedź czeskiego ministra powinna skłonić Polskę, aby oficjalnie wystawiła swojego kandydata i szukała poparcia dla niego w regionie.
| Były sekretarz generalny Sojuszu, a obecnie szef unijnej dyplomacji Javier Solana pytany o to, czy Radosław Sikorski ma szanse odpowiedział, że nie słyszał oficjalnie, aby polski minister miał takie aspiracje. |
| --- |