Radosław Sikorski przekonuje, że jego prezydentura będzie aktywna i dynamiczna, a jego kontrkandydata Bronisława Komorowskiego - _ zacna i zachowawcza _.
_ - Bronisław Komorowski jest zacnym człowiekiem, dobrym patriotą, który jest godzien tego, żeby być prezydentem. Tylko że jego prezydentura będzie zacna i zachowawcza, a jeśli wybierzecie mnie, to będziecie mieli coś bardziej dynamicznego i aktywnego, szczególnie w relacjach z zagranicą _ - powiedział Sikorski. Jego zdaniem, wybór między nim a Komorowskim to również wybór generacyjny.
Sikorski oraz marszałek Sejmu Bronisław Komorowski są kandydatami w prezydenckich prawyborach PO.
_ -Jeśli uważacie, że prezydentura nie powinna być tylko nagrodą za zasługi, że można podjąć śmielszą decyzję i dać szansę młodemu pokoleniu, to jestem do dyspozycji _- powiedział szef MSZ. Jak podkreślił, prezydent nie musi być osobą z portretu. - _ Można być prezydentem i zachować poczucie humoru, także co do własnej osoby _ - dodał.
Jego zdaniem, _ przecięcie _ spraw zagranicznych i obronnych to miejsce, w którym prezydent może zrobić dużo dobrego dla państwa. Zadeklarował, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego za jego prezydentury będzie organem _ z prawdziwego zdarzenia _, a nie jak obecnie instytucją, która nie spotkała się od trzech lat.
Sikorski zapewnił też, że nie będzie zwoływał Rad Gabinetowych po to, żeby tak jak za prezydentury Lecha Kaczyńskiego _ przed kamerami reprezentować opozycję i łajać ministrów _. Zapewnił również, że wbrew słowom Komorowskiego nie chce zrobić z Kancelarii Prezydenta _ super-MSZ-u _.
Sikorski powiedział ponadto, że chociaż - jak to określił - nie chce się znęcać nad Komorowskim, to musi przyznać, że aby grać w pierwszej lidzie europejskiej, trzeba mieć znajomość języków obcych. - _ To się naprawdę przydaje _ - zaznaczył.
Zapewnił też, że jego ambicją - po zostaniu prezydentem - jest, aby _ prawie wcale _ nie wetować ustaw. _ - Rząd ma swoją legitymację do rządzenia, więc trzeba pozwolić im rządzić, a naród ich z tego rozliczy _ - zaznaczył szef MSZ. Jak dodał, zawetowałby jednak ustawy _ uderzające _ w prawa obywateli, które prowadziłyby do psucia pieniądza i te, które godziły w członkostwo Polski w Unii Europejskiej.