Szef _ Solidarności _ uważa, że mijający rok przyniósł wiele rozczarowań. W ocenie Janusza Śniadka bardzo niepokojące były chociażby informacje o rosnącym bezrobociu czy pogłębiającym się kryzysie polskich stoczni.
Przewodniczący _ Solidarności _ powiedział, że nie rozumie optymizmu premieraDonalda Tuska, który wczoraj zapewniał o dobrej sytuacji państwa.
POSŁUCHAJ JANUSZA ŚNIADKA:
Według Śniadka nie można mówić, że w kraju jest dobrze, kiedy przemysł stoczniowy czy zbrojeniowy są zagrożone upadkiem. Szef _ Solidarności _ wyraził również żal, że strona rządowa nie wychodzi związkowcom na przeciw i nie prowadzi wystarczających negocjacji na temat przyszłości chociażby polskiego przemysłu stoczniowego.
Janusz Śniadek zapowiedział, że związkowcy będą koncentrować się na ochronie kluczowych dla gospodarki gałęzi przemysłu.
POSŁUCHAJ JANUSZA ŚNIADKA:
Donald Tusk przekonywał wczoraj, że w 2010 roku nasza gospodarka nadal będzie w dobrej sytuacji. Premier jest nawet gotów założyć się, że efekty polskiej gospodarki będą w przyszłym roku lepsze od przewidzianych w budżecie.
Zdaniem Donalda Tuska, takie prognozy nie oznaczają, że w Polsce zapanuje raj na ziemi, bo w wymiarze światowym i europejskim będzie to nadal rok trudny, ale - jak podkreślał szef rządu - Polska będzie _ nadal jasnym, a może najjaśniejszym punktem w Europie _.