Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spór o pieniądze na podwyżki dla lekarzy

0
Podziel się:

Sposób naliczenia pieniędzy na obiecane od października podwyżki dla pracowników służby zdrowia stał się kością niezgody między Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia.

Spór o pieniądze na podwyżki dla lekarzy
(PAP/Jacek Turczyk)

Sposób naliczenia pieniędzy na obiecane od października podwyżki dla pracowników służby zdrowia stał się kością niezgody między Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia.

Minister zdrowia Zbigniew Religa uznał, że zarządzenie prezesa NFZ Jerzego Millera o sposobie przekazania przez świadczeniodawców środków na podwyżki nie tylko nie zapewnia realizacji celu ustawy - a więc nie gwarantuje, że wszyscy lekarze dostaną podwyżki - ale też narusza przepisy ustawy o przekazaniu zakładom opieki zdrowotnej pieniędzy na ten cel. Zarządzenie to Miller wydał pod koniec sierpnia, a szef resortu zakwestionował je 1 września.

Przedstawiciele NFZ podkreślają, że intencją Funduszu było pogodzenie zapisów ustaw o podwyżkach z zapisami ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W chwili obecnej sprawa jest wyjaśniana - powiedziano PAP w NFZ.

_ Zgodnie z uchwaloną 13 lipca ustawą, od 1 października tego roku wyższe o 30 proc. pensje mają otrzymać pracownicy zatrudnieni na etatach, a także na kontraktach, zarówno w publicznych, jak i niepublicznych placówkach medycznych. _W piątek minister zdrowia Zbigniew Religa wystąpił z wnioskiem do premiera o odwołanie Millera ze stanowiska. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, 7 września Rada Funduszu zaopiniuje kandydata na nowego prezesa NFZ; ma nim zostać poseł PiS Andrzej Sośnierz.

Do prób odwołania Millera ze stanowiska dochodziło już kilkakrotnie. Były premier Kazimierz Marcinkiewicz zarzucał Millerowi, że nie informował rządu o dodatkowych środkach w NFZ. Na prośbę premiera w maju minister zdrowia złożył wniosek o odwołanie Millera i powołanie na jego miejsce Sośnierza. Nie udało się to jednak, gdyż w radzie Funduszu zabrakło jednego głosu do odwołania.

Minister Religa mówił wtedy, że mimo iż bardzo dobrze ocenia dotychczasową współpracę z prezesem Millerem, to złożył wniosek o jego odwołanie, bo jest "lojalnym członkiem rządu". Przyznał, iż wniosek o odwołanie prezesa NFZ był omawiany od dłuższego czasu w kancelarii premiera.

W lipcu Sejm znowelizował ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych. Zgodnie z nowymi przepisami, prezesa Funduszu odwołuje i powołuje premier, a Rada NFZ jedynie wydaje w tej sprawie opinię.

ZOBACZ TAKZE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)