- Decyzji Komisji Europejskiej w sprawie polskich stoczni jeszcze nie ma, ale powinna zapaść możliwie szybko - mówi rzecznik KE Jonathan Todd.
Rzecznik dodaje, że Bruksela wciąż analizuje plany restrukturyzacyjne i prywatyzacyjne zakładów w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie.
Od pozytywnej oceny nadesłanych programów zależy los trzech stoczni. Jeśli Komisja Europejska zaakceptuje plany dotyczące prywatyzacji stoczni i przeprowadzonych zmian, wtedy zakłady w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie nie będą musiały zwracać rządowego wsparcia, które dostały po wejściu Polski do Unii. Chodzi o prawie 5 miliardów złotych - konieczność zwrotu tych pieniędzy może oznaczać upadek stoczni.
ZOBACZ TAKŻE:
Tymczasem Mostostal Chojnice podpisał list intencyjny ze Stocznią w Ulstein. Te dwie firmy chcą wspólnie inwestować w Stocznię Szczecińską Nowa.
Idea jest taka aby w Szczecinie statki budowali Norwegowie, a konstrukcje stalowe - Mostostal Chojnice.
Wiceminister skarbu państwa Zdzisław Gawlik uważa, że inwestycje planowane przez Mostostal Chojnice oraz norweską stocznię w Ulstein pomogą Stoczni Szczecińskiej Nova w rozwoju.
POSŁUCHAJ WICEMINISTRA GAWLIKA:
Gawlik raz jeszcze wyraził nadzieję, że odpowiedź Komisji Europejskiej w sprawie planów restrukturyzacyjnych i prywatyzacyjnych będzie pozytywna: