Przedstawiciele Komitetu Protestacyjnego Stoczni Szczecińskiej Nowa spotkają się dziś z premierem Donaldem Tuskiem.
Przewodniczący Solidarności w Regionie Zachodniopomorskim, Mieczysław Jurek uważa, że tylko wykorzystanie wszystkich możliwości i uprawnień, które przysługują premierowi, może zmusić Komisję Europejską do podjęcia decyzji korzystnej dla stoczni.
POSŁUCHAJ SZEFA ZACHODNOPOMORSKIEJ "SOLIDARNOŚCI":
Podczas spotkania z premierem związkowcy zamierzają wyrazić swoje niezadowolenie z działań ministra skarbu Aleksandra Grada. Ich zdaniem minister skarbu - jak to określają - nie zrobił wiele, aby uchronić zakład przed upadłością.
Związkowcy chcą również spotkać się z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Liczą, że jego dobre stosunki z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Barosso, pomogą odwieść europejskich urzędników od wydania negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni.