Powodem protestu jest odrzucenie przez Komisję Europejską planu restrukturyzacji gdyńskiej stoczni. Grozi to upadłością firmy.
Gdyńscy stoczniowcy szykują się do walki o swoje miejsca pracy. Czekają na decyzję Komisji Europejskiej. Plan restrukturyzacji gdyńskiej stoczni został odrzucony przez Brukselę, polski rząd miał do wczoraj przedstawić poprawki.
Stocznia Gdańsk, która została już sprywatyzowana dostała więcej czasu na przedstawienie poprawek niż Gdynia i Szczecin. Przewodniczący _ Solidarności _ w gdańskiej stoczni Roman Gałęzewski zapewnia jednak, że będzie wspierał działania kolegów z pozostałych stoczni.
Niezależnie od działań w Gdyni i Szczecinie związkowcy z Gdańska chcą zorganizować dziś pikiety pod domami premiera Donalda Tuska i posła Platformy Obywatelskiej Tadeusza Aziewicza.