*Przyszłość misji wojskowej w Afganistanie, rozszerzenie NATO oraz stosunki z Rosją - to najważniejsze tematy rozpoczynającego się dziś w Bukareszcie szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. *
Spotkanie szefów państw i rządów 26 państw członkowskich potrwa do piątku.
Jak twierdzi część analityków, szczyt w Bukareszcie będzie jednym z najważniejszych dotąd szczytów NATO. Między innymi dlatego, że pokaże, na ile Sojusz jest w stanie współpracować z Rosją, i nie dać sobie narzucić sugestii ze strony Kremla.
Chodzi między innymi o kwestię włączenia Ukrainy i Gruzji do NATOwskiego Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP). Między innymi tej sprawie ma być poświęcona dzisiejsza kolacja robocza przywódców.
Głównymi rzecznikami Kijowa i Tbilisi są Polska, Stany Zjednoczone, Kanada oraz państwa tzw. _ nowej Europy _. _ Stara Europa _, a zwłaszcza Niemcy i Francja, są przeciw przyznaniu Ukrainie i Gruzji MAP. Znacząco sprzeciwia się temu przede wszystkim Rosja, która członkiem NATO co prawda nie jest, ale Sojusz chciałby jej pomocy w Afganistanie.
Właściwie przesądzone jest, że NATO zaprosi w swe szeregi Chorwację, Albanię i Macedonię. W przypadku tego ostatniego kraju jest pewna wątpliwość. Grecja zapowiedziała bowiem, że nie poprze jego akcesji, o ile Macedonia nie zmieni nazwy, używanej w Grecji w odniesieniu do historycznego regionu na północy tego państwa.
Na szczycie pojawi się też temat misji wojskowej w Afganistanie. Amerykanie i Brytyjczycy, którzy stanowią najliczniejsze grupy sił ISAF, będą przekonywać do zwiększenia kontyngentów przez inne kraje, a także do większej aktywności w najbardziej niebezpiecznych - południowej i wschodniej części Afganistanu. W ubiegłym tygodniu pozytywnie odpowiedziała Francja, która w Bukareszcie ma ogłosić znaczne rozszerzenie kontyngentu.
| W piątek szefowie państw i rządów 26 państw spotkają się z przedstawicielami Ukrainy - z Wiktorem Juszczenką oraz Rosji - Władimirem Putinem. |
| --- |