Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef SPD: CDU może mnie pocałować

0
Podziel się:

W Niemczech spory polityków wcale nie są eleganckie.

Szef SPD: CDU może mnie pocałować
(PAP/DPA)

W Niemczech zaostrza się spór na temat walki z przestępczością wśród młodzieży. Niemieccy chadecy i socjaldemokraci coraz częściej posługują się nie tylko argumentami, ale również inwektywami.

W konflikcie, który rozgorzał przed zaplanowanymi na koniec miesiąca wyborami do krajowych parlamentów Hesji i Dolnej Saksonii, CDU domaga się zdecydowanego zaostrzenia kar dla młodocianych przestępców. SPD jest przeciwna i radzi bardziej konsekwentnie stosować obowiązujące przepisy.

Politycy CDU zwracają uwagę, że większość młodocianych przestępców to cudzoziemcy. Tym argumentem najczęściej posługuje się walczący o reelekcję premier Hesji Roland Koch. "Im bardziej młody człowiek skłania się ku przestępczości, tym większe jest prawdopodobieństwo, że ma obce korzenie" - powiedział Koch na jednym z wieców.

Szef frakcji SPD w Bundestagu Peter Struck (na zdjęciu) zasugerował, że powtarzające się napaści ze strony młodocianych cudzoziemców w gruncie rzeczy cieszą Kocha, bo może wykorzystać ten argument w swojej kampanii. CDU zareagowała na tę wypowiedź z oburzeniem i zażądała od Strucka przeprosin.

"CDU może mnie pocałować" - odpowiedział socjaldemokrata pytany przez dziennikarzy, czy przeprosi premiera Hesji.

W coraz ostrzejszy spór w bezprecedensowy sposób zaangażował się Günter Grass. Noblista po raz pierwszy od ponad 30 lat wystąpił na posiedzeniu frakcji SPD. W swoim przemówieniu nazwał premiera Kocha demagogiem, a chadekom zarzucił populizm.

Niemiecki rząd stara się nie dopuścić do eskalacji konfliktu. Jego rzecznik powiedział, że w czasie kampanii wyborczej demokratyczny spór to normalna rzecz i zapewnił, że koalicja nadal jest zdolna do działania.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)