Unia Europejska i Rosja chcą wspólnie walczyć z kryzysem finansowym i gospodarczym - podkreślili prezydenci Francji i Rosji - Nicolas Sarkozy i Dmitrij Miedwiediew.
Po zakończeniu szczytu Unia - Rosja w Nicei Dmitrij Miedwiediew zwrócił uwagę, że podczas rozmów między Moskwą i Brukselą, trzeba mieć na względzie poziom wzajemnych relacji gospodarczych. Prezydent przypomniał, że wzrasta obrót handlu między Unia Europejską i Rosją. Prezydenci uzgodnili _ mówienie jednym głosem _ na szczycie G20 w Waszyngtonie w najbliższy weekend.
Miedwiediew opowiedział się za zwołaniem kolejnego szczytu G20 za 100 dni. Ma to umożliwić nowemu prezydentowi USA Barackowi Obamie udział w debacie.
Miedwiediew dodał, że Moskwa i Bruksela powinny rozwijać współpracę w różnych dziedzinach: gospodarczej, bezpieczeństwa i nauki. Jego zdaniem, należy _ odmrażać _ wzajemne relacje na kolejnych obszarach. Wyraził też przekonanie, że Rosja i unia Europejska mogą się porozumieć nawet w najtrudniejszych sprawach.
Sarkozy podkreślił, że UE i Rosja są zgodne co do tego, że należy zreformować światowy ład finansowy i jego kluczowe instytucje, takie jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso akcentował w Nicei zainteresowanie UE _ pogłębieniem dialogu energetycznego _.
Rosyjski prezydent powiedział, że na szczycie nie poruszano tematu - jak to określił - _ skutków agresji Gruzji wobec Osetii Południowej _. Dmitrij Miedwiediew podziękował prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu za wsparcie i pośrednictwo w zakończeniu konfliktu w tym regionie.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy uznał, że system obrony przeciwrakietowej w Europie w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy europejskiego bezpieczeństwa. Według Sarkozy'ego instalacja systemu jedynie skomplikuje sytuację i nie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa.
Francuski prezydent oświadczył też, że jest _ bardzo zaniepokojony _ deklaracjami prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w sprawie umieszczenia rakiet taktycznych Iskander w Kaliningradzie w odpowiedzi na instalację amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.