Przewodnicząca Unii Europejskiej Szwecja zwołała na 19 listopada w Brukseli nadzwyczajny szczyt poświęcony obsadzie nowych stanowisk unijnych - poinformowała Roberta Alenius, rzeczniczka premiera Szwecji Fredrika Reinfeldta.
Na zdjęciu premier Szwecji Fredrik Reinfeldt
_ - Mój premier rozpocznie drugą turę konsultacji i ma nadzieję, że do czwartku będzie w stanie przedstawić kandydatury _ - dodała.
Przywódcy UE muszą zdecydować, kto obejmie stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej, zwanego potocznie prezydentem UE, i nowego szefa unijnej dyplomacji.
W komunikacie wydanym przez Reinfeldta napisano, że szczyt postanowiono zwołać _ po wstępnej rundzie konsultacji _.
Rzeczniczka dodała, że na razie nie osiągnięto zgody co do kandydatów na te dwa stanowiska.
_ - Przeprowadzone przeze mnie rozmowy wykazują, że ważna jest równowaga w obsadzie stanowisk _ - powiedział Reinfeldt w wywiadzie dla środkowego wydania szwedzkiego dziennika _ Dagens Nyheter _.
_ - Dla wielu bardzo ważna jest równowaga lewica-prawica, ale także między dużymi i małymi państwami, między północą i południem, kobietami i mężczyznami _ - oświadczył.
W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika _ Financial Times _ powiedział natomiast, że jest niemal pewne, iż pierwszym prezydentem będzie urzędujący lub były szef rządu.
| Giełda kandydatów |
| --- |
| Według dyplomatów, faworytem na stanowisko prezydenta jest premier Belgii, chadek Herman Van Rompuy, którego popierają Francja i Niemcy. Wymienia się także nazwiska Holendra Jana Petera Balkenende, Luksemburczyka Jean-Claude'a Junckera i Łotyszkę Vairę Vike-Freiberga. Jeśli chodzi o stanowisko szefa dyplomacji, wspomina się m.in. o byłym lewicowym premierze Włoch Massimo D'Alemie. |