Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Inga Czerny
|

Unijna konstytucja dopiero w 2009 roku?

0
Podziel się:

Przyszłości unijnej konstytucji będzie dominującym tematem na rozpoczynającym się jutro w Brukseli szczycie Unii Europejskiej. Oczekuje się, że przywódcy przedłużą o rok tak zwany okres refleksji, wyznaczając rok 2009 jako nową datę przyjęcia najprawdopodobniej zmienionego traktatu.

Przyszłości unijnej konstytucji będzie dominującym tematem na rozpoczynającym się jutro w Brukseli szczycie Unii Europejskiej. Oczekuje się, że przywódcy przedłużą o rok tak zwany okres refleksji, wyznaczając rok 2009 jako nową datę przyjęcia najprawdopodobniej zmienionego traktatu.

"Przywódcy chcą przedłużenia okresu refleksji" - powiedział w środę Hans Winkler, odpowiedzialny za sprawy europejskie wiceminister spraw zagranicznych Austrii, która do końca czerwca sprawuje przewodnictwo w UE. W rok po podwójnym francusko-holenderski "nie" dla unijnej konstytucji, wciąż nie ma bowiem konsensusu na jej przyjęcie przez wszystkie 25 państw członkowskich.

Na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w maju pod Wiedniem, jako nową datę przyjęcia _ Kanclerz Austrii Wolfgang Schuessel zaapelował, by przyjęcie traktatu nastąpiło poprzez jednoczesną ratyfikację w referendach we wszystkich krajach UE. _traktatu konstytucyjnego - być może pod inną nazwą i po drobnych zmianach - wskazano rok 2009. Podobną deklarację złożył szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, wskazując, że najpewniej nie będzie to "coś bliskiego konstytucji".

Na razie w projekcie wniosków ze szczytu nie ma jednak słowa o dacie, ani o ewentualnych renegocjacjach traktatu, co świadczy o tym, że zarówno na poziomie ambasadorów jak i ministrów nie wypracowano wspólnej formuły i dopiero na szczycie zapadną ostateczne decyzje.

Na szczycie oczekiwana jest też zgoda w sprawie upublicznieniu odbywających się obecnie za zamkniętymi drzwiami obrad rady ministrów UE.

"W ten sposób uda nam się przywrócić zaufanie obywateli" - mówi wiceminister Winkler. Ta otwartość najprawdopodobniej _ Kolejny temat szczytu UE to kwestia dalszego rozszerzenia Unii. W projekcie wniosków końcowych, unijni przywódcy potwierdzają, że "pozostają przekonani, że z niezbędną wolą polityczną, oba kraje (Rumunia i Bułgaria) będą mogły pokonać zaległości i przystąpić do UE 1 stycznia 2007 roku". _nie będzie jednak regułą. Kilka krajów, jak Wielka Brytania i Francją chcą zachować możliwość prowadzenia niektórych debat negocjacyjnych z dala od kamer.

Szczyt ma też zaapelować, by przy kolejnych rozszerzeniach "chronić spójność i skuteczność" Unii. "Ważne, by zapewnić, że w przyszłości Unia była zdolna do skutecznego funkcjonowania i dalszego pogłębiania europejskiego projektu" - brzmi projekt stanowiska "25". Ponadto przewiduje on, że Komisja Europejska do końca roku przedstawi definicję zdolności absorpcyjnych UE, np. pod kątem zdolności finansowych i instytucyjnych do przyjęcia kolejnych krajów.

Ponadto przywódcy będą rozmawiać o problemach związanych z imigracją, polityce energetycznej, a także pomysłach Komisji Europejskiej jak wzmocnić integrację europejską w oparciu o obecnie obowiązujący traktat z Nicei. Barroso zaproponował w maju m.in. odejście od weta w głosowaniach w dziedzinie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, co miałoby np. ułatwić unijną walkę z terroryzmem.

Sam przyznał jednak we wtorek, że ta propozycja nie uzyska zgody przywódców państw UE, wskazując na sprzeciw kilku krajów, jak Niemcy i Polska.

Szczyt rozpocznie się w czwartek od spotkania unijnych przywódców z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego (PE) Josepem Borrellem. Tematem będzie budząca coraz więcej sprzeciwu posłów kosztowna druga (poza Brukselą) siedziba PE w Strasburgu, gdzie raz w miesiącu odbywają się czterodniowe sesje PE.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)