Minister zarzucił byłemu prezydentowi, że jest odpowiedzialny za zaniechanie zmian w służbach wojskowych w 1990 roku. Oskarżył go też o zdradę ideałów Solidarności. Według Aleksandra Szczygło, Wałęsa podtrzymywał istniejący układ.
* Wałęsa: *To się nie mieści w głowie! Lech Wałęsa wielokrotnie w ostatnich dniach podkreślał, nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie WSI. Także dzisiaj - jak powiedział Radiu Gdańsk - gdyby prezydent i premier byli sensowni, to zwróciłby się do nich o odwołanie szefa MON. Powtórzył, że czuje się obrażony zarzutami Szczygły.
Lech Wałęsa najprawdopodobniej podejmie kroki prawne przeciw ministrowi obrony Aleksandrowi Szczygło.