*Zbigniew Wassermannzaprzeczył, aby ktokolwiek dostarczył mu listę agentów Urzędu Ochrony Państwa, którzy w latach 90-tych inwigilowali prawicę. *
_ Gazeta Wyborcza _ napisała dziś, że przed dwoma laty ówczesny szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Witold Marczuk dostarczył taką listę prezydentowiLechowi Kaczyńskiemu, ówczesnemu premierowiJarosławowi Kaczyńskiemui właśnie Wassermannowi, który był koordynatorem do spraw służb specjalnych.
Zbigniew Wassermann zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
POSŁUCHAJ POSŁA PiS:
Poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że cała sprawa może być pretekstem do nieprzedłużenia mu certyfikatu dostępu do informacji niejawnych.
Wassermann dodał, że obecny szef ABW Krzysztof Bondaryk może być w konflikcie interesów, a Agencja ma na swoim koncie kilka niepowodzeń, na przykład raport w sprawie incydentu w Gruzji z udziałem prezydenta.