W opinii Wojciecha Wierzejskiego z Ligi Polskich Rodzin, demonstracje przeciwko Romanowi Giertychowi nie różnią się niczym od parad homoseksualnych.
W Niedzielnym Salonie Trójki tłumaczył, że organizują je te same środowiska a bardzo aktywna jest Izabela Jaruga-Nowacka.
Wojciech Wierzejski poinformował, że LPR rozważał możliowść
zoragnizowania kontrdemonstracji, ale ten pomysł zarzucił.
Z Wojciechem Wierzejskim nie zgodził się Jerzy Szmajdziński z SLD. Jego zdaniem, za protestami stoi młodzież niezadowolona z nowego ministra
Wojciech Wierzejski tłumaczył, że Roman Giertych jest gwarantem tego, że nauczyciele i szkoła odzyskają autorytet, a także zostanie przywrócona w niej dyscyplina.
Wczoraj w Warszawie spod kolumny Zygmunta do Sejmu przemaszerowało kilkuset uczniów. Podobne protesty odbyły się w kilku innych miastach w Polsce.