Generałowi Markowi Dukaczewskiemu, byłemu szefowi WSI, postawiono na początku stycznia zarzuty . To efekt śledztwa prokuratury wojskowej w Poznaniu w sprawie dzikiej lustracji pułkownika UOP Mieczysława Tarnowskiego.
O sprawie pisze "Dziennik". Skandal wybuchł, gdy w 2004 roku WSI zablokowały Tarnowskiemu nominację generalską. Do awansu nie doszło, bo WSI przekazały kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego informację, że pułkownik Tarnowski współpracował z wojskowymi służbami w czasach PRL.
Sprawą zajęła się sejmowa komisja ds. służb specjalnych. Część jej posłów uznała, że WSI złamały prawo, gdyż materiały te powinny były trafić wcześniej do biura Rzecznika Interesu Publicznego.
Na tym nie kończą się sprawy karne związane z byłymi szefami WSI. Zarzuty mają także generałowie Konstanty Malejczyk, szef WSI w latach 1994 - 1996 oraz jego następca kontradmirał Kazimierz Głowacki. Oskarżenia mają związek z udziałem WSI w operacji nielegalnego handlu bronią, która została wykryta na Łotwie - pisze "Dziennik".