Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory niekonstytucyjne?

0
Podziel się:

W piątek Trybunał Konstytucyjny zajmie się nowelizacją samorządowej ordynacji wyborczej, dającą możliwość tworzenia bloków w wyborach.

Wybory niekonstytucyjne?
(PAP/ Bartłomiej Zborowski)

W piątek Trybunał Konstytucyjny zajmie się nowelizacją samorządowej ordynacji wyborczej, dającąi możliwość grupowania list (tworzenia bloków) w wyborach samorządowych.

Zdaniem posłów PO, SLD i PSL, którzy zaskarżyli nowelizację, grupowanie list jest niezgodne z preambułą konstytucji i z zasadami: demokratycznego państwa prawa, równości wyborów oraz decentralizacji władzy publicznej.

Grupowanie list narusza także - w ich opinii - przepisy Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego. Wnioskodawcy uważają ponadto, że skrócenie vacatio legis nowelizacji jest niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawa oraz przepisem konstytucji mówiącym o tym, w jakiej sytuacji można wprowadzić ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw.

Tę samą normę konstytucyjną narusza - zadaniem autorów wniosku do TK - sposób uchwalenia nowelizacji, który - jak ocenili - jest też niezgodny z zasadą legalizmu mówiącą, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

Zgodnie z zaskarżoną nowelizacją, minimum dwa komitety wyborcze mogą utworzyć grupę list (blok) i zawrzeć umowę o wspólnym podziale mandatów.

Według posłów opozycji, grupowanie list powoduje uprzywilejowanie komitetów, które przystąpią do bloku wyborczego co sprzeczne jest z zasadą demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Ich zdaniem, grupowanie list deformuje wynik wyborczy, bo może prowadzić do znacznej nadreprezentacji najsilniejszego ugrupowania wchodzącego w skład bloku.

Zdaniem autorów skargi do TK, preferencje uzyskiwane przez przystąpienie do bloku naruszają konstytucyjną zasadę równości wyborów gwarantującą równą siłę głosu każdego wyborcy.

Zgodnie z nowelizacją, do wyniku bloku wliczane są głosy oddane na komitet, który nie przekroczył 5 proc. progu wyborczego. Głosy te wspomagają więc pozostałego uczestnika, lub uczestników bloku, który próg przekroczył.

W efekcie komitet taki - wsparty głosami, które nie zostały na niego oddane - uzyskuje znacznie więcej mandatów niż wynikałoby to z uzyskanego poparcia i niż gdyby startował samodzielnie. "Podmiot najsilniejszy (w bloku) będzie zdecydowanie nadreprezentowany w stosunku do rzeczywistego poparcia, którym cieszy się wśród wyborców" - podkreślają wnioskodawcy.

Ich zdaniem, celem nowelizacji jest więc umożliwienie silniejszym, czyli uzyskującym większą liczbę głosów komitetom, zawłaszczanie głosów oddanych na słabszych partnerów z bloku.

Opozycja podkreśla, że faworyzowanie silnych ugrupowań prowadzić może do centralizacji partyjnej samorządów kosztem więzi lokalnych (społecznych, gospodarczych lub kulturalnych) i interesów wspólnot obywateli. Konstytucja - zaznaczają - stanowi, że ustrój terytorialny państwa zapewnia decentralizację władzy publicznej.

Wnioskodawcy przekonują też, że blokowanie list połączone z zasadą, że głosy oddane na komitety, które nie przekroczyły 5 proc. progu wliczane są do wyniku bloku, prowadzić może do tego, że wyborca nie będzie mógł przewidzieć efektu swojego głosowania; głos przez niego oddany może w ostatecznym efekcie wesprzeć ugrupowanie, na które nie głosował.

Opozycja uważa ponadto, że naruszeniem norm konstytucyjnych było także ZOBACZ TAKŻE:

wprowadzenie krótszego niż 14 dni vacatio legis, czyli okresu między ogłoszeniem ustawy, a jej wejściem w życie.

Nowelizacja wprowadzająca możliwość grupowania list ogłoszona została 6 września, w życie weszła 13 września. Zdaniem wnioskodawców, szybkie wprowadzenie nowelizacji, niedługo przed terminem wyborów (12 listopada), zaskoczyło wyborców oraz komitety wyborcze.

Autorzy wniosku uważają, że wyborcy i komitety mieli mało czasu na zapoznanie się z nowymi przepisami, a niektóre komitety zmuszone zostały do zmiany strategii wyborczej.

Według autorów skargi do TK, skracanie vacatio legis w przypadku ustaw nakładających obowiązki na obywateli lub inne podmioty nie podlegające organom państwowym jest naruszeniem konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego.

Ograniczenie vacatio legis - argumentują wnioskodawcy - dopuszczalne jest jedynie jako środek nadzwyczajny, jako wyjątek uzasadniony "ważnym interesem publicznym". Podkreślają także, że wybory powinny odbywać się wedle stabilnych, odpowiednio wcześnie ustalonych i znanych reguł. Przywołują zasadę, że zmiany okręgów wyborczych mogą być dokonywane najpóźniej na 3 miesiące przed upływem kadencji.

Autorzy skargi do TK uważają też, że nowelizacja uchwalona została w sposób naruszający konstytucyjną zasadę państwa prawa oraz zasadę legalizmu. I tym samym jest nieważna od samego początku.

Projekt nowelizacji wpłynął do Sejmu 11 lipca. 22 lipca Sejm przyjął wniosek, aby sejmowa Komisja Samorządu i Terytorialnego i Polityki Regionalnej przedstawiła sprawozdanie z prac nad projektem do 21 sierpnia.

Wówczas w komisji opozycja miała tyle samo głosów co koalicja i 17 sierpnia posłom opozycyjnym udało się przeforsować decyzję o przeprowadzeniu w sprawie projektu nowelizacji wysłuchania publicznego, które zwołano na 11 września.

Posłowie koalicji byli przeciwni organizacji wysłuchania. Argumentowali, że wszystkie zainteresowane strony już przedstawiły swe stanowiska, a wysłuchanie przedłuży prace nad nowelizacją. Podkreślali, że Sejm zobowiązał komisję do przedstawienia sprawozdania z prac do 21 sierpnia, a wysłuchanie w dniu 11 września łamie to postanowienie.

W efekcie politycznej burzy, która wybuchła wtedy w Sejmie rozszerzony został skład komisji samorządowej tak, że koalicja zdobyła w niej przewagę nad opozycją. Następnie, już w nowym składzie, komisja - bez udziału posłów opozycji - odwołała wysłuchanie publiczne.

Autorzy skargi kwestionują tryb, w jakim sejmowa komisja samorządowa odwołała wysłuchanie publiczne. Według nich, zobowiązanie się do przeprowadzenia wysłuchania ma charakter przyrzeczenia publicznego, z którego wycofać można się jedynie w wyjątkowych przypadkach.

Wnioskodawcy uważają, że w pierwszej kolejności powinno być chronione prawo obywatelskie do udziału w wysłuchaniu publicznym jako wartość ważniejsza niż ochrona autorytetu Sejmu, mierzona w tym przypadku przestrzeganiem wewnętrznej instrukcji dotyczącej terminu przedstawienia przez komisję sprawozdania z prac.

Marszałek Sejmu Marek Jurek wniósł o stwierdzenie, że zaskarżone przez posłów przepisy są zgodne z konstytucją. Rozprawa ma zacząć się w piątek o godz. 9.15. Na internetowej stronie TK ma być przeprowadzona jej transmisja. (PAP)

mok/ par/ woj/

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)