Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory prezydenckie 20 czerwca

0
Podziel się:

Marszałek Komorowski termin wyborów następcy Lecha Kaczyńskiego ogłosi 21 kwietnia.

Wybory prezydenckie 20 czerwca
(prezydent.pl/GFDL)

aktualizacja 15.51

Marszałek Bronisław Komorowski poinformował, że decyzję o terminie wyborów prezydenckich ogłosi 21 kwietnia. Dodał, że podejmując taką decyzję pod uwagę wziął zdanie klubów opozycyjnych. Oznacza to, że wybory odbędą się najprawdopodobniej 20 czerwca.

_ - Decyzja o ogłoszeniu terminu wyborów 21 kwietnia, oznacza definitywnie, że do urn możemy pójść 20 czerwca, druga tura wypada wtedy 4 lipca. Inny termin nie jest już możliwy _ - powiedział Money.pl Lech Gajzler, ekspert Państwowej Komisji Wyborczej.

_ - Jeżeli chodzi o zmiany w ustawie o ordynacji wyborczej to możemy się tylko domyślać, że marszałkowi Komorowskiemu chodziło o wydłużenie terminów w których _
_ można rejestrować komitety wyborcze i zbierać podpisy. Ustawa ściśle określa te terminy, choć nie mówi wprost o śmierci prezydenta, ale o opróżnieniu tego stanowiska _ - mówi Gajzler.

_ - Zapadła także decyzja o rezygnacji z posiedzenia Sejmu 21 kwietnia. Zostało ono przesunięte na 28 - 30 kwietnia. Na następnym posiedzeniu Sejmu będzie podjęta próba przegłosowania dwóch ustaw, które w pewien sposób są pokłosiem z katastrofy _ - powiedział marszałek Komorowski. Jedna z nich dotyczy zmiany terminu ustalania kolejnych wyborów prezydenckich, druga IPN.

- _ Spotykam się z Kolegium IPN i będę proponował rozwiązania, które pozwolą zastosować nowelizację wyboru następcy Janusza Kurtyki _ - poinformował Komorowski.

Marszałek podkreślił, że w tych sprawach nie będzie pośpiechu. Poinformował też, że podjął już decyzje, których nie zdążył zrealizować prezydent. Wyjaśnił, że chodzi o podpisy pod pięcioma ustawami oraz o dwa postanowienia związane ze sprawami wojskowymi.

Grzegorz Schetyna, przewodniczący klubu PO, potwierdził że jeśli marszałek decyzję oznajmi 21 kwietnia, to oznacza, że wybory prezydenckie odbędą się 20 czerwca. _ Jest konsensus w tej sprawie _ - stwierdził Schetyna.

_ Bardzo się cieszę, że w zgodzie i w takim zrozumieniu podejmowaliśmy decyzję dotyczącą najważniejszych sprawa państwa _ - powiedział po spotkaniu Grzegorz Napieralski.

Tylko te dwie daty są rozważane przez pełniącego obowiązki prezydenta marszałka Bronisława Komorowskiego. Narzucają je przepisy konstytucji.

Lech Czapla dodał, że wyznaczenie daty wyborów automatycznie będzie miało wpływ na ewentualny termin drugiej tury.

Za wcześniejszą datą wyborów przemawia przede wszystkim konieczność dotrzymania innych terminów. Im później zostanie ogłoszona data wyborów, tym mniej czasu będzie na Wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.rejestrację komitetów wyborczych kandydatów. Jeśli wybory odbędą się w późniejszym terminie, a więc 20 czerwca, do 26 kwietnia komitety wyborcze powinny zarejestrować się przedstawiając tysiąc podpisów. Do 6 maja komitety musiałyby przedstawić 100 tysięcy podpisów, które pozwolą na rejestrację kandydata.

Opozycja chce by poczekać z ogłoszeniem terminu

_ - Uważamy, że taki termin powinien być ogłoszony dopiero po pogrzebie Prezydenta Rzeczypospolitej, po zakończeniu żałoby. Teraz to nie jest czas żeby na ten temat rozmawiać _ - stwierdził Błaszczak.

Podobnego zdania była Lewica. PosełMarek Wikińskiuważa, że jest jeszcze dużo czasu na tego typu decyzje, dlatego nie trzeba się spieszyć. _ Konstytuanta, czyli Zgromadzenie Narodowe, które uchwalało Konstytucję Rzeczypospolitej przewidziało taką sytuację. Jest jeszcze bardzo dużo czasu, żeby rozmawiać o terminie wyborów prezydenta _ - mówi Wikiński.

Marszałek Sejmu zgodnie z Konstytucją ma dwa tygodnie od chwili śmierci prezydenta na podanie terminu nowych wyborów.Bronisław Komorowski ma czas do piątku 23 kwietnia.

Opozycja: Jeszcze na wcześnie na wskazywanie kandydatów

W katastrofie kandydatów an prezydentów straciła Lewica i PiS. Jednak żadna z tych partii nie myśli o wyborach i szukaniu nowych kandydatów. _ Za wcześnie, żeby o tym mówić _ - stwierdza Ryszard Kalisz. Poseł Lewicy uważa, że najpierw trzeba pochować tych co zginęli.

Podobne zdanie mają posłowie PiS. _ Moim zdaniem to jeszcze w tej chwili nikt o tym nie myśli, bo nikt nie ma do tego ani czasu, ani siły, ani głowy _ - stwierdza Joanna Kluzik-Rostkowska.

Również inne kluby nie chcą obecnie mówić o wyborach i kampanii prezydenckiej. _ Na wszystko przyjdzie czas _ - stwierdza Andrzej Halicki, rzecznik klubu PO. _ Na razie uczcijmy ten moment godnie i bez niepotrzebnych dywagacji _ - dodaje.

ZOBACZ TAKŻE:

wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)