Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sylwia Wysocka
|

Za dwa euro dziennie

0
Podziel się:

Polacy wraz z Rumunami, Bułgarami i Rosjanami pracowali po 10 godzin za 2-3 euro we włoskiej fabryce. Wczoraj w zakładzie interweniowali karabinierzy.

Za dwa euro dziennie
(PAP / EPA)

Polacy wraz z Rumunami, Bułgarami i Rosjanami pracowali po 10 godzin w fabryce produkującej wyroby z drewna w miejscowości Mondragone, koło Caserty na południu kraju. Zarabiali dziennie 2-3 euro.

Po raz kolejny Polacy padli ofiarami osób wykorzystujących ich do niewolniczej pracy. Wczoraj w zakładzie interweniowali karabinierzy.

W sumie - według włoskiej agencji prasowej Ansa - w firmie, produkującej między innymi skrzynki na warzywa i owoce oraz drewniane podesty i panele, pracowało 30 cudzoziemców bez prawa pobytu. Niektórzy imigranci, jak się okazało, byli tam już od ponad dwóch lat. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, określili warunki pracy i życia robotników jako "nieludzkie i krytyczne".

Robotników - wykorzystywanych i zatrudnionych nielegalnie - znaleziono podczas rutynowej kontroli prowadzonej przez karabinierów i inspektorów pracy.

Ansa relacjonuje, że kiedy karabinierzy wkroczyli do fabryki, niektórzy pracujący w niej imigranci uciekli. Pozostałe osoby, wśród nich ciężarne kobiety, zostały spisane.

Administratorce zakładu, 40-letniej mieszkance Neapolu, postawiono zarzut zatrudniania pracowników bez prawa pobytu, przez co - jak podkreślono - wykorzystywała ich sytuację.

Karabinierzy prowadzą dochodzenie w sprawie ewentualnych wspólników administratorki fabryki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)