Pytany o propozycje Platformy Obywatelskiej, o których pisze prasa, zadeklarował przywiązanie do Prawa i Sprawiedliwości. "To jest bardzo uprzejme, ale ja uważam, iż sukces prezydenta, sukces premiera, rządu, Prawa i Sprawiedliwości, będzie sukcesem Polski" - bez wahania odpowiedział Zalewski.
Sobotnie "Życie Warszawy", powołując się na polityków Platformy Obywatelskiej, napisało, że Zalewskiego w swoich szeregach chętnie widziałaby PO. W rozmowie z "ŻW" szef klubu PO Bogdan Zdrojewski przyznał, że jest miejsce w Platformie dla Zalewskiego, ale zaznaczył, że nie ma w tej sprawie żadnych oficjalnych rozmów.
Według dziennika.pl, odejście Zalewskiego z partii jest już przesądzone. Według portalu, działacze PiS przetrząsają archiwa, by znaleźć wcześniejsze wypowiedzi Zalewskiego o szefowej MSZ Annie Fotydze.
W piątek pod Warszawą odbyło się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS. Szef klubu Marek Kuchciński powiedział, że nie dyskutowano o sprawie Zalewskiego. Dodał, że Zalewski nie był obecny na posiedzeniu klubu, choć byli do tego zobowiązani wszyscy posłowie PiS. Zapowiedział, że wobec nieobecnych posłów będą wyciągnięte konsekwencje.
Jeszcze przed posiedzeniem klubu Zalewski powiedział PAP, że nie ma podstaw dla stawianych mu zarzutów, a oskarżenia o nielojalność ocenił jako bezpodstawne. "Jestem członkiem PiS" - zadeklarował.