aktualizacja 13.00
- _ Zmiana konstytucji to temat zastępczy. Pomysł ograniczenia liczby posłów do 300 nie ma nic wspólnego z polityką, lecz jest czystym populizmem _ _ _- mówił Jarosław Kalinowski z PSL (na zdjęciu).
**To nie jedyny krytyczny głos na temat propozycji zmian konstytucji zaprezentowanejwczoraj przez premiera Donalda Tuska i Grzegorza Schetynę.
Propozycje zawierają między innymi zmniejszenie liczby parlamentarzystów w Sejmie i Senacie, likwidację immunitetu, słabszą pozycję prezydenta i wzmocnienie rządu.
Opozycja nie zostawia _ suchej nitki _ na pomyśle PO_ _
Ryszard Kalisz z Klubu Lewicy, który był gościem radiowej _ Trójki _ zauważył, że reprezentatywność parlamentu wymaga większej liczby posłów niż proponowana przez PO liczba. Według Kalisza, posłów powinno być co najmniej 390, ponieważ z badań wynika, że jeden powinien przypadać na 100 tysięcy obywateli.
Władysław Stasiak z Kancelarii Prezydenta zauważył, że w ogóle nie odbyła się żadna debata publiczna na temat propozycji Platformy. Podkreślił przy tym, że pomysł ten nie ma żadnego uzasadnienia.
Paweł Kowal z PiS uznał pomysł PO za dowód na kolejny atak Donalda Tuska na polski parlamentaryzm. Zauważył, że wszystkie ataki na Sejm wychodziły z Kancelarii Premiera.
Pomysłu zmian bronił tylko Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej. Polityk powiedział, że według PO sytuacja dojrzała do wprowadzenia zmian.
Pawlak: Lepiej zlikwidować Senat
_ - Nie ma powodu, aby ograniczać demokrację _ - to wczorajszy komentarz wicepremiera Waldemara Pawlakado zmian. Jego zdaniem nie jest to do końca dobry pomysł.
Wicepremier przypomniał też, że jego ugrupowanie ma własne pomysły na zmiany w ustawie zasadniczej. PSL proponuje między innymi zwiększenie kompetencji samorządów oraz jasne określenie przepisami, która władza, za co odpowiada. Chodzi o to - jak tłumaczył Waldemar Pawlak - żeby uniknąć w przyszłości konfliktów na linii prezydent - premier.
Piotrowski: To próba złamania zasad demokracji*_ _*
Zdaniem konstytucjonalisty doktora Ryszarda Piotrowskiego proponowane przez PO zmiany w konstytucji to próba złamania zasad demokracji. Wyjaśnia on, że propozycja zmniejszenia liczby parlamentarzystów i ograniczenie kompetencji prezydenta, mogą prowadzić do zawłaszczenia władzy.
Konstytucjonalista uważa, że zmiana zasad odrzucania prezydenckiego weta pozbawi prezydenta możliwości ochrony wielu grup społecznych.
Premier przekonywał, że zmiany w ustawie zasadniczej są niezbędne do efektywnego sprawowania władzy. Podobnego zdania jest były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień.
Konstytucjonalista Piotr Winczorek uważa, że obecna ustawa zasadnicza nie wymaga zmian. Twierdzi, że zmiany dotyczące sposobu odrzucania weta prezydenta byłyby niekorzystne dla opozycji. Poza tym niepokoi go pomysł zobowiązywania prezydenta do ratyfikacji traktatów międzynarodowych.
Niewykluczone, że politycy PO przedstawią również plany zmian w ordynacji wyborczej oraz zapisy dotyczące przygotowań do wejścia Polski do strefy euro, a także, aby prawo unijne było w Polsce implementowane za pomocą rozporządzeń z mocą ustawy.
ZOBACZ TAKŻE:
Co zawiera projekt zmian w konstytucji autorstwa PO?