Partnerem materiału jest ImpactCEE.
Ponad 4500 tysiąca naukowców w całej Polsce, aktywne badania nad innowacyjnymi środkami transportu, magazynowaniem i przetwarzaniem energii (ogniwa paliwowe, superkondensatory, baterie czy akumulatory) – to w największym skrócie potencjał badawczy Sieci Badawczej Łukasiewicz (Łukasiewicz, Sieć), działającej od kwietnia 2019 r. Kilka tygodni temu Łukasiewicz, którego instytuty w ostatnich latach prowadziły dziesiątki projektów dla motoryzacji i elektromobilności, wkroczył na scenę jako jeden z trzech sygnatariuszy listu intencyjnego, rozpoczynającego projekt ElectroMobility Poland (budującej Izerę, polski e-samochód), Polskiej Grupy Motoryzacyjnej (PGM, zrzeszającej polskich producentów z branży automotive) i właśnie Sieci Badawczej Łukasiewicz. Cel? Doprowadzenie do tego, żeby jak największa liczba polskich podmiotów była włączona do procesu polonizacji łańcucha dostaw w ramach projektu ElectroMobility Poland, ale i otwarcie nowego rozdziału w polskiej branży automotive.
– Chcemy, żeby polskie firmy w możliwie jak najszerszym zakresie uczestniczyły w budowie łańcucha dostaw dla Izery. Jesteśmy przekonani, że owocną współpracę z polskimi naukowcami i inżynierami umożliwi stworzenie własnych rozwiązań technologicznych, mogących konkurować z ofertami zagranicznymi. Budowa własnej marki motoryzacyjnej nada nowy impuls firmom i instytutom działającym w Polsce w obszarze elektromobilności – mówi Piotr Zaremba, prezes spółki ElectroMobility Poland.
Narzędzie do innowacji
Eksperci podkreślają, że Łukasiewicz ma szerokie kompetencje w zakresie elektromobilności m.in. w doborze, implementacji i konfiguracji napędu elektrycznego czy magazynu energii. Naukowcy i inżynierowie prowadzą prace nad programowaniem komputerów pokładowych pojazdów elektrycznych oraz badaniami laboratoryjnymi tych napędów. Uzyskują akredytacje PCA do badań akumulatorów i baterii w zakresie ich właściwości: elektrycznych, fizycznych i mechanicznych.
– W Łukasiewiczu mamy imponujące zaplecze badawcze: wysokiej klasy naukowców i zaawansowaną technologicznie infrastrukturę badawczą. To pozwala nam odpowiedzieć na każde wyzwanie ze strony biznesu, przemysłu. W motoryzacji krzyżują się różne dziedziny badań i nauki, to rynek wskazuje nam, w którym kierunku powinniśmy się profilować i rozwijać – uważa dr inż. Karol Zielonka, zastępca dyrektora ds. badawczych w Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Motoryzacji. Dyrektor Zielonka dodaje, że z miesiąca na miesiąc do Łukasiewicza trafia coraz więcej zapytań. Tylko w samym wrześniu w ramach autorskiego systemu wyzwań instytuty Łukasiewicza złożyły przedsiębiorcom 49 propozycji rozwiązań, między innymi w takich obszarach jak paliwa wodorowe, przemysł spożywczy czy energetyka wiatrowa.
– Łukasiewicz to skala, ekosystem i marka. Działając pod jednym szyldem i w jednym systemie mamy w Polsce narzędzia do budowania innowacji – ocenia Karol Zielonka.
Wdrożenia w drodze
Okazuje się, że instytuty Łukasiewicza mają znaczący potencjał do kooperacji z producentami części samochodowych, nie tylko pojazdów elektrycznych. Te słowa potwierdza Krzysztof Frelek, wiceprezes FA Krosno SA, członka PGM.
– Jest w Polsce bardzo ciekawy narybek inżynierski, warto go zgrupować wokół projektu, który będzie testowany, wdrażany, tak jak ma się to wydarzyć z Izerą. Mam bliskie kontakty z m.in. Łukasiewicz - Przemysłowym Instytutem Motoryzacji (Ł-PIMOT). Tam widzę mocne, komercyjne nastawienie, gotowość do wdrożeń, a nie tylko do pracy koncepcyjnej – podkreśla Krzysztof Frelek i dodaje, że np. FA Krosno ma za sobą rekordowe miesiące i poczucie, że motoryzacja, druga największa branża polskiej gospodarki, najlepsze ma jeszcze przed sobą.
– Na pewno ofensywa elektromobilności otwiera szansę dla innowatorów, chcących zaistnieć w zastałej i ułożonej dotąd branży motoryzacyjnej – ocenia wiceprezes FA Krosno.
Partnerem materiału jest ImpactCEE.