Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Polska symbolem drożyzny. Kolejny miesiąc ceny rosną najszybciej w UE

552
Podziel się:

Polska jest liderem w Unii Europejskiej pod względem podwyżek. Niestety nie chodzi o wynagrodzenia, ale o ceny. Według najnowszych wyliczeń Eurostatu w rok wzrosły średnio o 4,4 proc. To znacznie więcej niż wynika z danych GUS.

Polska symbolem drożyzny. Kolejny miesiąc ceny rosną najszybciej w UE
Ceny rosną coraz szybciej. (Adobe Stock | money.pl, DS)

W Unii Europejskiej w marcu ceny były średnio o 1,7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Tymczasem w Polsce rosną w tempie aż 4,4 proc. To najwyższa inflacja - wskazuje europejski odpowiednik naszego GUS-u.

Za Polską, wśród krajów z najwyższymi podwyżkami cen, są Węgry. Inflacja tam wyniosła 3,9 proc. Dalej zostawiamy m.in. Rumunię czy Czechy, które też zawyżają statystyki.

Średnia w UE to 1,7 proc., ale są kraje, gdzie ceny są na podobnym poziomie, jak rok wcześniej. Do nich można zaliczyć np. Łotwę, Słowenię, Portugalię czy Irlandię. Jest też jeden kraj, gdzie obywatele mogą odczuć nawet obniżki. To Grecja. Zamiast o inflacji, można tam mówić o deflacji na poziomie 2 proc.

Zobacz także: Nowy Ład PiS. Kto zyska, kto straci? Ekspert wyjaśnia

Polska w tym niechlubnym rankingu jest numerem jeden od wielu miesięcy. Co gorsza, wiele wskazuje na to, że możemy na szczycie pozostać jeszcze długi czas.

W kwietniu inflacja będzie wyżej niż w marcu i zostanie tam długo. Pewnie bardzo długo - wskazuje w rozmowie z money.pl Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas.

- Już w drugim kwartale może przebić 4 proc. W kolejnym jest szansa na lekką korektę, ale pozostanie powyżej górnego limitu NBP. A w końcówce roku znowu inflacja może przyspieszyć - prognozuje.

Podobne szacunki przedstawiają inni ekonomiści. Warto jednak zauważyć, że odnoszą się oni do inflacji wyliczanej przez GUS, a ta jest nieco niższa od prezentowanej przez Eurostat. Jest więc zagrożenie, że w kolejnych publikacjach unijnych podwyżki mogą sięgać 5 proc.

Według GUS w marcu ceny były w Polsce średnio o 3,2 proc. wyższe niż rok wcześniej. Eurostat podwyżki oszacował na 4,4 proc.

Należy podkreślić, że obie instytucje nieco inaczej wyliczają inflację. Wynika to z metodologii badań. Różnice są już na poziomie nazw wskaźników. GUS posługuje się miarą CPI (consumer price index), a Eurostat wykorzystuje HICP (harmonised index of consumer prices). Sprowadza się to m.in. do innego składu koszyka dóbr i usług, których ceny są porównywane.

Zarówno GUS jak i Eurostat wspólnie wskazują podobne czynniki, które wpływają na wzrost cen. W ostatnim czasie inflację zawyżają m.in. podwyżki w zakresie usług. Wpływ ma na to głównie pandemia, która wymusiła poważne zmiany u przedsiębiorców, co przekłada się na cenniki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(552)
POLAK
3 lata temu
płyty meblowe 70 procent ,folie 200 procent itd,to kto to liczy chyba armia historyka
Nana
3 lata temu
To jakiś błąd statystyczny! Przecież Polacy mają więcej pieniędzy i żyje im się coraz lepiej-cytat z przemówienia premiera. Oj ten nos będzie znowu dłuższy🤥
LIPIEC
3 lata temu
PRZECIE WIADOMO KOMUNA NIGDY PRAWY CI NIE POWIE STARA ZASADA" JAK ZŁAPIĄ CIĘ ZA RĘKĘ TO MÓW ŻE TO NIE TWOJA " TAK UZASADNIAŁ KACZOR PPOR SB
Agnen
3 lata temu
Zamienić 500+ na 700+, wprowadzić 1200 dla każdego, dać górnikom 120 000, wprowadzić następne tarcze, dodrukować pieniądze. I mamy kolejny cud nad Wisłą; chleb za 20 zł.
555
3 lata temu
A za PO to był sam miód i mleko?,komu zależy zeby Pisowi sie nie udało???
...
Następna strona