Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

15 lat PITolenia

0
Podziel się:

Podatek liniowy, domiary i progresywny podatek dla bogatych, a w to wszystko wplecione rozwiązania prorodzinne? To wszystko w Polsce już było. Skończyło się w 1991 roku. Dziś tego samego chcą Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska i Samoobrona.

15 lat PITolenia
(PAP/Tomasz Gzell)

Podatek liniowy, domiary i progresywny podatek dla bogatych, a w to wszystko wplecione rozwiązania prorodzinne? To wszystko w Polsce już było. Skończyło się w 1991 roku. Dziś tego samego chcą Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska i Samoobrona.

System, który godził większość dzisiejszych partii, ucięto jedną ustawą - o podatku dochodowym od osób fizycznych. Uchwalono ją 15 lat temu. Jej konsekwencją było to, że rzesze podatników po raz pierwszy ruszyło z formularzami PIT do urzędów skarbowych, aby rozliczyć się ze swoich dochodów. Jednak nowe podatki, a przede wszystkim ich wysokość, nie podobała się wielu ludziom. Niechęć do PIT-ów demonstrował Janusz Korwin-Mikke, paląc pod Ministerstwem Finansów deklaracje podatkowe.

Większość ludzi, choć wcześniej także była podatnikami, to z reguły o tym nie wiedziała. Wszystko załatwiał za nich zakład pracy i w praktyce pensja netto i brutto oznaczało to samo.

Jedynie szczupłe grono przedsiębiorców dobrze wiedziało, co to są podatki. Prywatna inicjatywa lub badylarze - różnie byli nazywani - musieli się rozliczać i całkiem sporo oddawać fiskusowi. Nawet 85 proc. swoich dochodów. Ale czasy były takie, że mimo to nieźle im się powodziło.

Ówczesny system podatkowy tylko teoretycznie mógłby pogodzić współczesne partie. W rzeczywistości niezbyt się sprawdzał, dzielił podatników na grupy, które były różnie traktowane.

Co prawda większość obywateli miała poczucie, że nie płaci podatków, ale też nie miała poczucia odpowiedzialności, że coś w kraju od nich zależy. Stwierdzenie, że skoro płacę podatki, to czegoś mogę wymagać, jest w naszym kraju młode - ma tyle lat, co PIT.

Wcześniej prywatni przedsiębiorcy mieli dobrze, bo socjalistyczny ustrój nie był w stanie zapewnić zaopatrzenia w podstawowe artykuły, zapewniając zbyt na produkty prywaciarzy niezależnie od ich jakości. W zmaganiach z podatkami wcale im lekko nie było i zapewne nie tęsknią za domiarami.

Pamiętasz, jak wprowadzano w Polsce PIT? Wiesz, jak wyglądało życie podatnika w realiach gospodarki uspołecznionej? Jeśli chcesz sobie przypomnieć, albo dowiedzieć się czegoś o świecie, którego nie znasz, przeczytaj historię PIT-u w Money.pl(kliknij tutaj).

ZOBACZ WIĘCEJ:

pit
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)