Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Polska przegrywa. Zobacz, kto zatopił zieloną wyspę

0
Podziel się:

Nasz kraj nie jest już liderem w Europie. Inni będą rozwijać się znacznie szybciej od nas.

Polska przegrywa. Zobacz, kto zatopił zieloną wyspę
(Bartosz Krupa/East News)

- _ Mamy powody przypuszczać, że po trudnym roku 2013 polska gospodarka przyspieszy _ – mówił w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski. Według szefa resortu finansów złoty będzie coraz mocniejszy, a w drugiej połowie przyszłego roku gospodarka ruszy do przodu. Choć nadal notujemy wzrosty, to * Polska gospodarka *już nie jest jedyną zieloną wyspą na europejskiej mapie. Detronizują nas Szwecja, Łotwa, Turcja, a nawet Islandia, które nie bały się cięć i reform.

- _ Teza o zielonej wyspie oparta jest o pewną definicję kryzysu. Minister finansów stawia tezę, że kryzys jest tylko wtedy kiedy jest recesja, natomiast według mnie trzeba patrzeć na to szerzej, czyli na spadek tempa wzrostu. Jeżeli wziąć okres od 2007 roku do dzisiaj, to spadek jest ogromny _ - mówi prof. Ryszard Bugaj, ekonomista PAN.

Poseł Platformy Obywatelskiej Dariusz Rosati uważa, że minister finansów stworzył projekt budżetu, który nie wyklucza dalszego pogorszenia sytuacji w strefie euro, ale nie traktuje tej możliwości jako scenariusza bazowego. - _ Uważam, że to właściwe podejście, bo w ostatnich miesiącach pojawiło się w Europie wiele sygnałów świadczących o tym, że rosną szanse na przezwyciężenie kryzysu _ – powiedział Rosati.

Minister finansów przedstawiając swój najważniejszy projekt nie zapomniał pochwalić, że to rząd Donalda Tuska uchronił Polskę przed kryzysem. Czy na pewno Polska jest ciągle najlepsza? Money.pl sprawdził dane i poprosił o komentarz specjalistów.

Co z tą Polską?- _ Polska bezpiecznie przechodzi przez kryzys _ - stwierdził podczas sejmowej debaty nad budżetem minister finansów Jacek Rostowski. Jeszcze trzy lata temu byliśmy jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie popadł w recesję. Jednak palmę pierwszeństwa odebrały nam kraje, które nie bały się odważnych reform. Rząd w projekcie założył, że w przyszłym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 2,7 proc.

- _ Przypisałbym tym założeniom jakieś prawdopodobieństwo realizacji, ale raczej mniejszościowe. Skłaniałbym się do tezy, że prawdopodobieństwo PKB na poziomie 2,2 proc. wynosi 40 proc. _ - mówi Money.pl Ryszard Bugaj z PAN.

Przyjęty przez rząd pod koniec września projekt budżetu na 2013 r. zakłada, że dochody w przyszłym roku wyniosą 299 mld 385 mln 300 tys. zł, a wydatki będą nie wyższe niż 334 mld 950 mln 800 tys. zł. Tym samym deficyt ma nie przekroczyć 35 mld 565 mln 500 tys. zł.

Polska nie jest już numerem jeden

Już w tym roku lepsze od Polski okazały się Łotwa, Szwecja Islandia i Turcja. W tej grupie niekwestionowanym liderem jest gospodarka Łotwy, która po drugim kwartale odnotowała wzrost PKB na poziomie 4,3 proc. Skąd tak dobre dane? Łotwa zawdzięcza je przede wszystkim rosnącej produkcji, eksportowi i budownictwie.

Tutaj warto dodać, że jeszcze w 2009 roku, gdy Polska była zieloną wyspą Europy, łotewskie PKB spadło aż o 18 proc. W maju agencja ratingowa Standard & Poors podwyższyła miejscowy rating do poziomu inwestycyjnego.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/31/m202271.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/budzet;na;2013;rok;poslowie;po;burzliwej;debacie,229,0,1183717.html) *Ostre słowa w Sejmie. Poszło o budżet * Rząd podnosi podatki, zadłuża kraj i _ zbójuje _na polskich drogach, a państwo Tuska jest jak _ menel _- grzmiał jeden z posłów opozycji. Łotwa jednak nie poprzestaje na najlepszych wynikach, chcąc umocnić swą pozycję nad Bałtykiem, zdecydowała się na obniżenie podatków PIT i VAT. Pierwsza danina będzie zmniejszana stopniowo od 1 stycznia 2013 r. z obecnych 25 proc. do 20 proc. w 2015 r. VAT skurczył się już w tym roku z 22 pkt. do 21.

- _ Jeżeli spojrzeć na szerokie dane, powiedzmy za ostatnie 10 lat, to się okaże, że Polska wypadła dużo lepiej od Łotwy _ - mówi Bugaj i dodaje. - _ Rzeczywiście oni teraz rosną, ale mieli dramatyczny spadek 18 proc. To trzeba odrabiać minimum 4 lata _ - komentuje wyniki Łotwy ekonomista PAN. Według Bugaja lepszym przykładem byłaby Turcja.

Jeszcze w 2009 roku odnotowała 4,7 proc. spadek, później w kolejnych dwóch latach wzrost wyniósł po 8 proc. Podobno dobre wyniki zachęcają Turków do powrotów z emigracji. - _ Turcja w wynikach wypada dużo lepiej, to jest kraj, który mógłby pochwalić się mianem zielonej wyspy _ - dodaje Bugaj.

Podobnie radzić będzie sobie Islandia, która wciąż boryka się z blisko 100 proc. długiem publicznym. Wzrost PKB może wynieść na koniec roku około 2 proc.

W dobrej sytuacji będzie również Szwecja, która rozwój gospodarki zawdzięcza niskiemu długowi publicznemu, małemu bezrobociu oraz silnej walucie, czyli koronie szwedzkiej. PKB Szwecji wzrasta w tym roku kwartał do kwartału o 1,4 proc., a tamtejsza waluta jest dziś najmocniejsza wobec euro od 2000 roku.

Jak prognozuje Komisja Europejska, w przyszłym roku zazieleni się niemal cała Unia, oprócz Grecji i Hiszpanii, której gospodarka nadal będzie kurczyć. Polska z lidera Europy, jeżeli chodzi o wzrost PKB spadnie do drugiej piątki. Wyprzedzą nas kraje bałtyckie, Słowacja i Bułgaria.

Prognozy gospodarcze dla krajów Unii Europejskiej w 2013 roku ( wzrost lub spadek PKB w proc.)

Źródło: prognoza Komisji Europejskiej.

Co z tym długiem?Długoterminowe prognozy polskiego rządu dotyczące długu publicznego są dość optymistyczne i zakładają stopniowe obniżanie długu publicznego przez najbliższe lata.

Spoglądając dokładniej na przewidywania, w bieżącym roku dług publiczny ma łącznie wynieść 52,4 proc. PKB, co daje sumę 845,8 miliarda złotych. Co prawda, w przyszłym roku kwota ta miałaby być jeszcze większa i sięgnąć 867,6 mld zł, jednak w przeliczeniu na PKB byłby to niższy wynik - dług wynosiłby 51,4 proc. PKB. Idąc dalej w swoich szacunkach, rząd wyliczył, że w 2014r. dług publiczny miałby wynosić już tylko 50,5 proc.

Bezrobocie coraz większe

Budżet na 2013 rok przewiduje, że bezrobocie ma sięgnąć poziomu 13 procent. Ekonomiści jednak ostrzegają, że to mało prawdopodobne. Prof. Marian Noga mówi w rozmowie z Money.pl, że w jeszcze w listopadzie i grudniu może przybyć około 80 tysięcy nowych bezrobotnych. - _ Według mnie bezrobocie wyniesie 14 procent i na tym się nie zatrzyma _ - mówi Noga. Prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC ostrzega, że bezrobocie na koniec przyszłego roku może wzrosnąć nawet do blisko 15 proc.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/113/136817.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/prof;noga;mowi;nam;ilu;polakow;straci;prace,100,0,1182820.html) *Prof. Noga mówi nam, ilu Polaków straci pracę * Były członek Rady Polityki Pieniężnej przewiduje kiedy skończy się kryzys.

Najnowsze dane GUS pokazały, że bezrobocie rośnie wolniej niż przewidywano. We wrześniu wyniosło 12,4 proc. Na tym polu Polska jest mimo wszystko na całkiem niezłym poziomie.

Stabilnych wyników, przynajmniej na razie, spodziewa się prof. Dariusz Filar, ekonomista, członek Rady Gospodarczej przy premierze, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Jak mówi już w 2009 roku widać było, że firmy, które miały doświadczenie z jeszcze innego spowolnienia, z początku wieku, kiedy szybko podejmowały decyzje o zwolnieniu, przekonały się, że bardzo trudno jest odbudować doświadczoną załogę. - _ Teraz w większości firm jest taka świadomość, że o doświadczonego pracownika trudno, dlatego w tej chwili są dużo ostrożniejsze. Szukają raczej takich rozwiązań organizacyjnych, które pozwalają stan załogi utrzymać _ - dodaje Filar.

Niechlubną palmę pierwszeństwa w zestawieniu państw z największym bezrobociem dzierży Hiszpania. Stopa bezrobocia sięga tu 24,5 proc. Drugie najwyższe bezrobocie w Unii Europejskiej nęka grecką gospodarkę - to prawie 22 procent.

Na drugim biegunie w Europie jest Austria, stopa bezrobocia wynosi tam 4,1 proc. oraz Holandia z bezrobociem na poziomie 5,1 proc. Świetne wyniki notują również Luksemburg 5,4 proc. i Niemcy 5,6 proc. 2013 rok przyniesie niekorzystne dla Polski zmiany, podczas gdy w Niemczech, krajach bałtyckich, na Węgrzech, w Irlandii czy w Finlandii stopa bezrobocia wyraźnie spadnie, nasz kraj pozostanie w grupie państw, w których znaleźć pracę będzie coraz trudniej.

- _ Na razie nie podsumowywałbym naszej i europejskiej gospodarki _ - mówi Money.pl Ryszard Bugaj. - _ Prawdziwy czas na oceny przyjdzie, kiedy świat pokona ten kryzys. Wtedy będą rzetelne podstawy do bilansu. Na razie można bilansować jedynie pewne fazy tego co się dzieje. Na tej podstawie Francja i Niemcy nie wypadają dobrze, ale czy w ogólnym bilansie nie okaże się, że radziły sobie świetnie? To okaże się za jakiś czas _ – dodaje Bugaj.

Czytaj więcej w Money.pl
Rekordowe wpływy z podatku. Poznaliśmy plan Rostowskiego W przyszłym roku rząd chce pozyskać z podatku CIT aż trzy miliardy złotych więcej niż w tym roku.
Masz mieszkanie? Zapłacisz za obietnicę Tuska Zapomnij o ulgach podatkowych. Rząd musi pomóc teraz deweloperom.
To jest policzek dla Tuska. Nie zrobił nic! - Tuskometr Premier przedstawi dzisiaj drugie expose, a nie zrealizował jeszcze wszystkich zapowiedzi z pierwszego. Oto podsumowanie pracy rządu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)