Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

To dopiero początek wzrostów cen

0
Podziel się:

Money.pl sprawdził, jakie towary i usługi najbardziej zdrożały przez ostatni rok.

To dopiero początek wzrostów cen
(PAP/Andrzej Grygiel)

Na codzienne zakupy wydajemy coraz więcej, ale nie wszystko drożeje. Zaoszczędzić możemy na sezonowym spadku cen owoców i warzyw. Dzięki mocnemu złotemu taniej spędzimy wakacje za granicą.

Tanieją również odzież i obuwie. Jest dobry moment na zakup na przykład telewizora, bo ceny elektroniki też idą w dół. Jednak oszczędności poczynione przy tego rodzaju zakupach, nie zrekompensują nam wydatków na drogą żywność, która w dodatku będzie jeszcze droższa.

ZOBACZ TAKŻE:

Żywność coraz droższa

Według danych GUS, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w czerwcu o 7,6 procenta rok do roku. Należy pamiętać, że są to dane uśrednione. O ile ceny warzyw i owoców w tym samym czasie spadały, to w górę poszły produkty zbożowe i mięso. Osoby, które często odwiedzają sklep spożywczy, zapewne szybko zorientowały się, że ceny chleba czy bułek zmieniają się jak w kalejdoskopie. Okazuje się jednocześnie, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się redukcji cen, a raczej dalszych podwyżek i to znacznych.

| Inflacja problemem politycznym |
| --- |
| Posłowie wraz ze Sławomirem Skrzypkiem, prezesem NBP, mają debatować na temat drożyzny. Opozycja parlamentarna za wzrost cen wini rząd. Rząd odpowiedzialność zrzuca na RPP, która jego zdaniem zbyt późno rozpoczęła cykl podwyżek stóp procentowych. Debata sejmowa z udziałem Sławomira Skrzypka, który będzie przedstawiał sprawozdanie z działalności NBP, zapowiada się więc na bardzo gorącą. |

Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pszenica konsumpcyjna w skupie na początku lipca była o blisko 41 proc. droższa niż przed rokiem. Podobnie było z żytem (ponad 37 proc. ) i kukurydzą (32 proc.).

Na tym tle wzrost cen jęczmienia o 16 proc. licząc rok do roku wydaje się niewielkim skokiem w górę. W przypadku mięsa największy wzrost nastąpił w przypadku wieprzowiny ( 9 proc.).

Ceny zbóż w hurcie rosną już kolejny miesiąc, więc trudno oczekiwać, aby ostateczny produkt jakim jest chleb czy bułki miały stanieć. W najbliższym czasie sytuacja będzie się pogarszać. Klęska suszy dotyka już prawie 70 proc. gmin w kraju i ok. 60 proc. gruntów ornych.

Według oceny Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej tegoroczne zbiory zbóż mogą ukształtować się na poziomie około 25 mln ton, to jest o 8 procent niższym niż w 2007 roku. Nim uda się uzupełnić niedobór z importu ceny produktów zbożowych w sklepie będą więc nadal rosły.

W przypadku innych płodów rolnych takich jak owoce czy warzywa sytuacja wydaje się znacznie lepsza. Obecnie ceny ich na ogół są niższe od ubiegłorocznych. Jednak ze względu na utrzymujące się wysokie ceny paliw trudno określić jak długo taka sielanka może jeszcze potrwać.

ZOBACZ TAKŻE:

Po danych za czerwiec okazało się, że najszybciej rosną ceny na Łotwie (17,5 proc.) i w Bułgarii (14,7 proc.). Natomiast najniższa dynamika zmian ma miejsce w Holandii ( 2,3 proc.) i w Niemczech (3,4 proc.). W Polsce inflacja w czerwcu wyniosła 4,6 proc.Mieszkania i energia

Więcej kosztuje też utrzymanie mieszkania. Za energię płacimy o jedną dziesiątą więcej, niż w ubiegłym roku. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zapowiedziało, że rozważa kolejne podwyżki. Gazowy koncern domagał się podniesienia ceny o około 30 proc., ale Urząd Regulacji Energetyki ostatecznie zgodził się na o połowę niższą podwyżkę.

Jednak wzrosty cen ropy i gazu na rynkach światowych będą wymuszały na zarządach takich spółek jak PGNiG podniesienie cen ze względu na rosnące koszty. Ceny gazu zapewne wzrosną pod koniec roku o kolejne 14-15 proc. Również ze strony elektrowni nie możemy oczekiwać w tym roku pomyślnych informacji.

Nie możemy również zapominać, że rosnące ceny paliwa mają pośredni wpływ na końcową wycenę bardzo wielu produktów i usług. Przede wszystkim dotyczy to żywności, na którą przeciętny konsument znacznie częściej zwraca uwagę, bo trudno ograniczyć jedzenie. Może jednak szybciej zrezygnować z rekreacji czy zjedzenia obiadu na mieście.

Wzrost cen w porównaniu z ubiegłym rokiem*
Dział Zmiana w proc.
nośniki energii 10,0
żywność, napoje bezalkoholowe 7,6
paliwa dla prywatnych aut 7,5
restauracje i hotele 6,3
alkohol i wyr. tytoniowe 5,8
edukacja 3,2

_ źródło: GUS, dane za czerwiec, zmiana w proc. liczona rok do roku _

Restauracje i hotele

Wzrost cen energii i żywności wymusił na właścicielach hoteli i restauracji podwyżki. Widać to już w trakcie obecnych letnich wyjazdów wakacyjnych i raczej nie należy spodziewać się poprawy. Sezon jest w Polsce znacznie krótszy niż w innych krajach np. na południu Europy. To powoduje, że większość właścicieli już teraz znacznie silniej dyskontuje wcześniejsze podwyżki jak i te następne.

W innej sytuacji są z kolei osoby, które wybierają się na urlop za granicę. Silny złoty powoduje, że ich wypoczynek stał się znacznie tańszy średnio o 20-30 proc. Dla wielu turystów wycieczka w egzotyczne miejsce nagle stała się bardziej dostępna. Zagrożeniem, podobnie jak w innych przypadkach jest drożejące paliwo. To m.in. przyczyna dla których irlandzki przewoźnik Ryanair zamierza zawiesić część lotów.

ZOBACZ TAKŻE:

Coś jeszcze jest tańsze?

Poza wycieczkami zagranicznymi, dzięki systematycznemu umocnieniu się złotego uniknęliśmy również znaczniejszych podwyżek cen paliw na stacjach benzynowych. Jednak wzrost o 7,5 proc. w ciągu roku i tak odczuliśmy boleśnie. W wielu miastach zdrożały już bilety, a w ślad za nimi podążyła już PKP podnosząc ceny swoich usług.

Spadek cen w porównaniu z ubiegłym rokiem*
Dział Zmiana w proc.
odzież i obuwie 6,6
łączność 1,3
rekreacja i kultura 0,9

*_ źródło: GUS, dane za czerwiec, zmiana w proc. liczona rok do roku _

Silny złoty sprzyja jednak importowi. Tanieją ubrania szyte w Azji czy AGD RTV sprowadzane do Polski. W czerwcu za odzież i obuwia płaciliśmy już o 6,6 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Gdyby nie silny wzrost cen paliw ten spadek byłby zapewne jeszcze większy.

ZOBACZ TAKŻE:

Staniały również połączenia telekomunikacyjne (o 1,3 proc.), co raczej wynika z ostrej konkurencji na rynku i rozwoju technologii. W tym wypadku należy raczej oczekiwać dalszych obniżek w porównaniu z rokiem ubiegłym.

| KOMENTARZ Optymizm słabnie, a stopy rosną |
| --- |
|

Marek Knitter, Money.pl NBP podał, że inflacja bazowa netto w czerwcu wyniosła 3,4 procent wobec 3,2 w maju. Jej analiza ma jednak przynieść odpowiedź RPP na to, jaka będzie dynamika inflacji w kolejnych miesiącach. Jeżeli jednak w lipcu i w sierpniu ceny nadal będą rosły, to Rada raczej nie będzie miała wyjścia i podniesie stopy procentowe o kolejne 25 pb. Według różnych szacunków w sierpniu inflację możemy mieć na najwyższym poziomie w tym roku czyli ponad 5 proc. Kolejne miesiące mają przynieść stopniowe jej obniżenie. Będzie to wynikiem już dokonanych wcześniej podwyżek stóp procentowych jak i spowolnienia gospodarczego i spadku konsumpcji. Ostatnie badania ankietowe GUS jak i liczne sondaże wskazują, że Polacy oczekują pogorszenia się sytuacji finansowej gospodarstw domowych i ogólnej sytuacji gospodarczej kraju. Przy takim _ optymizmie _ trudno oczekiwać zwiększonych zakupów ze strony Kowalskiego. |

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)