Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Wciąż ZPORRo pieniędzy do wzięcia

0
Podziel się:

Do końca przyszłego roku może zostać w Polsce zainwestowanych 16 miliardów złotych. To pieniądze z tylko jednego unijnego programu. O tym, na co można je wydać i w jakim stopniu dotychczas wykorzystało je województwo, w którym mieszkasz, czytaj w raporcie Money.pl.

Do końca przyszłego roku może zostać w Polsce zainwestowanych 16 miliardów złotych. To pieniądze z tylko jednego unijnego programu. O tym, na co można je wydać i w jakim stopniu dotychczas wykorzystało je województwo, w którym mieszkasz, czytaj w raporcie Money.pl.

O pieniądze ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR), bo o nim tu mowa, można się już starać od 2004 roku. Unia Europejska nie daje jednak pieniędzy na całość inwestycji. Dofinansowuje ją w pewnym stopniu - jak dużym, zależy od tego, z jakiego elementu programu beneficjent korzysta. Maksymalnie można liczyć na zwrot trzech czwartych poniesionych kosztów.

Z unijnej kasy Polska może wziąć w ramach ZPORR około 2,9 mld euro (ok. 11,7 mld zł). W tym 2,5 mld euro (ok. 10 mld zł) pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a 438 mld euro (ok. 1,7 mld zł) z Europejskiego Funduszu Społecznego.

Ponad miliard euro dokładają rząd, samorządy i przedsiębiorcy. Z budżetu państwa pochodzić będzie 346 mln euro. Samorządy na realizowane przez siebie inwestycje wydają 769 mln euro. Jeśli doliczymy do tego pieniądze przedsiębiorców korzystających z unijnej pomocy, to wyjdzie nam 4,08 mld euro. Tyle pieniędzy zostanie zainwestowanych, jeśli wykorzystamy wszystkie przysługujące nam pieniądze. Aby tak się stało, firmy i urzędnicy muszą aktywnie o nie się starać i składać poprawnie wypełnione wnioski.

A procedura wcale nie jest prosta. Najpierw urząd marszałkowski sprawdza, czy wnioski nie mają błędów. Jeśli nie, to zajmuje się nimi panel ekspertów. To trzy osoby - po jednej powołuje urząd marszałkowski, wojewódzki i instytucja regionalna. Oceniają one wartość merytoryczną. To jednak dopiero wstęp. Wnioski dobre pod względem formalnym i merytorycznym trafiają do regionalnego komitetu sterującego. Ten rekomenduje je zarządowi województwa, który wybiera projekty warte dofinansowania. Zostają one przesłane do urzędu wojewódzkiego. Tam są jeszcze weryfikowane pod względem formalno-prawnym i jeśli wszystko jest w porządku, to wojewoda podpisuje umowę z projektodawcami.

Inna procedura jest dla mikroprzedsiębiorstw, które starają się o dotacje. Tu wnioski przechodzą przez tzw. instytucję wdrażającą, czyli najczęściej agencję rozwoju regionalnego lub wojewódzki urząd pracy. Wnioski przechodzą ocenę formalną i te dobre wędrują do komisji powołanej przez marszałka lub przez szefa wojewódzkiego urzędu pracy. Tutaj oceniane są merytorycznie. Wnioski wracają do instytucji wdrażającej, która podejmuje decyzje o dofinansowaniu i podpisuje umowy z wnioskodawcami.

| Na co można brać pieniądze |
| --- |
| *Priorytet 1. Rozbudowa i modernizacja infrastruktury służącej wzmacnianiu konkurencyjności regionów * |
| 1.1. Modernizacja i rozbudowa regionalnego układu transportowego |
| 1.2. Infrastruktura ochrony środowiska |
| 1.3. Regionalna infrastruktura społeczna |
| 1.4. Rozwój turystyki i kultury |
| 1.5. Infrastruktura społeczeństwa informacyjnego |
| 1.6. Rozwój transportu publicznego w aglomeracjach |
| *Priorytet 2. Wzmocnienie rozwoju zasobów ludzkich w regionach * |
| 2.1. Rozwój umiejętności powiązany z potrzebami regionalnego rynku pracy i możliwości kształcenia ustawicznego w regionie |
| 2.2. Wyrównywanie szans edukacyjnych poprzez programy stypendialne |
| 2.3. Reorientacja zawodowa osób odchodzących z rolnictwa |
| 2.4. Reorientacja zawodowa osób zagrożonych procesami restrukturyzacyjnymi |
| 2.5. Promocja przedsiębiorczości |
| 2.6. Regionalne Strategie Innowacyjne i transfer wiedzy |
| *Priorytet 3. Rozwój lokalny * |
| 3.1. Obszary wiejskie |
| 3.2. Obszary podlegające restrukturyzacji |
| 3.3. Zdegradowane obszary miejskie, poprzemysłowe i powojskowe |
| 3.4. Mikroprzedsiębiorstwa |
| 3.5. Lokalna infrastruktura społeczna |
| *Priorytet 4. Pomoc techniczna * |
| 4.1. Wsparcie procesu wdrażania ZPORR – wydatki limitowane |
| 4.2. Wsparcie procesu wdrażania ZPORR – wydatki nielimitowane |
| 4.3. Działania informacyjne i promocyjne |

Środki ZPORR podzielone są na województwa. Kwota przypadająca na region została wyliczona według kilku kryteriów. Wzięto pod uwagę, liczbę mieszkańców, PKB w przeliczeniu na mieszkańca oraz stopę bezrobocia.

Choć procedura jest skomplikowana, to jednak duże pieniądze kuszą i chętnych nie brakuje. Złożono ponad 19 tys. wniosków aż na 28,6 mld zł. Władze województw oraz instytucje wdrażające wybrały z tego 4,5 tys. wniosków na łączną kwotę przekraczającą 62 proc. dostępnych środków. Podpisane już umowy opiewają na kwotę 5,15 mld zł, co stanowi 43,5 proc. dostępnych środków. Wypłacono jeden procent z puli pieniędzy.

Nie wszystkim województwom pozyskiwanie środków idzie tak samo sprawnie. Niekwestionowanym liderem jest Wielkopolska, a w ogonie znajduje się Dolny Śląsk.

Źródło: Ministerstwo Gospodarki i Pracy

Choć rozbieżności między stopniem wykorzystania unijnych pieniędzy w poszczególnych regionach są bardzo duże, to jednak zdaniem Agnieszki Kapciak, dyrektorki Departamentu Wdrażania Rozwoju Regionalnego w Ministerstwie Gospodarki i Pracy, nie ma powodów do obaw. Nie oznacza to, że województwa, które są teraz na szarym końcu, nie zdołają wykorzystać pieniędzy.

„Jest jeszcze sporo czasu i regiony te zdążą wykorzystać pieniądze” - uspokaja dyrektor Agnieszka Kapciak. Według niej. jest kilka powodów tak dużych różnic. Poszczególne urzędy marszałkowskie ogłaszały konkursy w różnych terminach. Na poszczególne elementy programu konkursy były rozstrzygane w różnym czasie, niekiedy nawet w odstępie kilku miesięcy. Dlatego niektóre różnice wynikają z kalendarza rozpatrywania wniosków, jaki został przyjęty w poszczególnych województwach.

Kolejnym powodem może być szybkość przepływu informacji i dokumentów między urzędami w poszczególnych województwach, a także między urzędem a beneficjentem. Tu może dochodzić do opóźnień, jak na przykład na Dolnym Śląsku, gdzie marszałek nie może dojść do porozumienia z wojewodą.

„W województwach, które dziś niezbyt dobrze się prezentują, szybko rośnie wartość podpisywanych umów, więc nie ma powodów do obaw” - uspokaja Agnieszka Kapciak z MGiP.

Na boisko chętnie wezmę

Z analizy danych z Ministerstwa Gospodarki i Pracy wynika, że największą popularnością cieszy się inwestowanie w lokalna infrastrukturę edukacyjną i sportową (to według obowiązującej nomenklatury poddziałanie 3.5.1.). Pieniądze można wydawać na budowę lub rozbudowę obiektów dydaktycznych i sportowych, czyli budynków szkolnych, przedszkolnych, laboratoriów, bibliotek, sal gimnastycznych, boisk, basenów oraz kupnie wyposażenia do nich. Ma to na celu wyrównywanie szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej, a także ułatwianie jej korzystania z obiektów sportowych. Złożone wnioski opiewają już na kwotę 2,6 mld zł.

Kolejnym popularnym działaniem jest też inwestowanie w regionalną infrastrukturę ochrony zdrowia (poddziałanie 1.3.2.). Ma ono na celu poprawę jakości usług medycznych świadczonych przez wysokospecjalistyczne zakłady opieki zdrowotnej. Pieniądze są na przebudowę, modernizację oraz wyposażenie placówek o znaczeniu regionalnym. Można m.in. modernizować budynki, sale operacyjne, kupować sprzęt komputerowy oraz urządzenia medyczne. Wnioskodawcy chcieli dotychczas uzyskać na te cele 2,1 mld zł.

Ponad trzykrotnie więcej pieniędzy, niż jest do wzięcia, chcą uzyskać zainteresowani działaniem 2.1., polegającym na zwiększaniu mobilności zawodowej mieszkańców regionu i dostosowywanie ich umiejętności do potrzeb lokalnego rynku pracy. Ma to w efekcie doprowadzić do zmniejszenia bezrobocia. Pieniądze są dostępne na szkolenia dla dorosłych, praktyki zawodowe dla studentów, studia zawodowe dla pielęgniarek i położnych oraz na badania i analizy regionalnego rynku pracy.

Źródło: Ministerstwo Gospodarki i Pracy

Są też pieniądze, po które niezbyt chętnie sięgamy. Najmniejszą popularnością cieszą się środki na przekwalifikowanie osób zagrożonych bezrobociem w regionach, gdzie następują zasadnicze zmiany gospodarcze. Odbywa się to poprzez zmianę kwalifikacji zawodowych pracowników przemysłów i sektorów podlegających restrukturyzacji, a także innych osób zagrożonych utratą zatrudnienia w wyniku procesów restrukturyzacyjnych. Ludzi szkoli się, a także subsydiuje ich zatrudnienie w nowym miejscu pracy. Można też wziąć pieniądze na pośrednictwo pracy, informację zawodową, usługi doradcze w zakresie wyboru nowego zawodu i zdobyciu nowych kwalifikacji. Wartość wsparcia dotychczas wnioskowanego w działaniu 2.4. wyniosła 225 mln zł.
Niewiele większym zainteresowaniem cieszą się pieniądze na wyrównanie szans edukacyjnych przez programy stypendialne. W ramach działania 2.2. można przyznawać stypendia umożliwiające młodzieży z obszarów wiejskich kontynuację kształcenia na poziomie ponadgimnazjalnym poprzez pokrycie kosztów np. zakwaterowania i materiałów szkolnych. Po drugie: stypendia dla studentów pochodzących z obszarów zagrożonych marginalizacją, w tym w szczególności obszarów wiejskich i obszarów restrukturyzacji przemysłu, którzy natrafiają na bariery w dostępie do kształcenia na poziomie wyższym z powodu trudnej sytuacji materialnej. Wartość wsparcia dotychczas wnioskowanego wyniosła 440 mln zł.
Gdyby okazało się, że w którymś działaniu jest więcej pieniędzy niż chętnych na nie, to nadwyżka się nie zmarnuje. „W ramach jednego priorytetu możemy przesuwać pieniądze pomiędzy poszczególnymi działaniami. Jeśli więc gdzieś nie będzie zainteresowania, to możemy je przekazać na to działanie, gdzie chętnych jest za dużo” - wyjaśnia dyrektor Agnieszka Kapciak z Ministerstwa Gospodarki i Pracy.
Z reguły jednak zainteresowanie większością działań przekracza ilość dostępnych pieniędzy.

Najwięcej na drogi

Warto osobno wspomnieć o działaniu, na które Unia dała najwięcej pieniędzy i na które złożone wnioski opiewają na największe kwoty. To inwestycje w drogi. Z racji, że ich stan jest opłakany, to samorządy chętnie sięgają do unijnej kasy, żeby poprawiać ich jakość. Dlatego na działanie 1.1. przeznaczono najwięcej pieniędzy - 3,1 mld zł. Wartość złożonych wniosków i tak przewyższyła tę kwotę i wyniosła 5,1 mld zł.

Źródło: Ministerstwo Gospodarki i Pracy

Przede wszystkim samorządy korzystają z tych pieniędzy i budują, przebudowują lub remontują drogi wojewódzkie, powiatowe i gminne. Można też inwestować w komunikację miejską.

Tak duże zainteresowanie nie oznacza jeszcze, że uda się wykorzystać wszystkie pieniądze. Spora część wniosków nie została jeszcze zweryfikowana i nie wszystkie zostaną zaakceptowane. Napływają jednak wciąż nowe. Beneficjenci muszą się jeszcze rozliczyć z dotacji. Aby otrzymać pieniądze, muszą zdążyć z inwestycją w terminie i poprawnie udokumentować wydatki. Dopiero, gdy rozliczy się ostatni beneficjent będzie wiadomo, ile pieniędzy ze Zintegrowanego Programu Rozwoju Regionalnego trafiło do polskiej gospodarki. Trzeba też pamiętać, że w ramach ZPORR-u jest do wzięcia około jedna trzecia ze wszystkich pieniędzy, jakie mogą napłynąć do Polski z unijnych funduszy strukturalnych.

Główne źródło: Ministerstwo Gospodarki i Pracy

wiadomości
raport
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)