Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Media społecznościowe pomagają w handlu. Liczby nie kłamią

0
Podziel się:

- Nie ważne, co tam wrzucisz, ale co ludzie złapią - twierdzi Michael Lazerow, prezes Buddy Media. Skąd tak radykalna teza?

Media społecznościowe pomagają w handlu. Liczby nie kłamią
(DLD Conference)

_ - Nie oszukujmy się. Media społecznościowe to dziś przede wszystkim Facebook. Facebook i długo nic - _ twierdzi Michael Lazerow, prezes Buddy Media.

Skąd tak radykalna teza? Lazerow, podczas drugiego dnia konferencji Digital Life Design w Monachium przytoczył dane, które muszą robić wrażenie.

  • Facebook jest trzecią pod względem popularności stroną internetową na świecie
  • Zetknęło się z nim 55% użytkowników internetu na świecie
  • Trzy z czterech minut poświęcanych przez wszystkich internautów świata na media społecznościowe, przypada na Facebook
  • Każdy internauta świata statystycznie jedną na siedem minut surfowania spędza na Facebooku.

_ - Nie da się zbagatelizować takiej siły, takiego potencjału w interneowym handlu - podkreślał prezes Buddy Media. - Jednak trzeba pamiętać, że najważniejsze jest nie to, co sprzedawcy wrzucą do społeczności, ale to, jak potencjalni klienci to złapią i co zrobią z tą informacją dalej. _

Skuteczna _ wrzutka _ może przynieść niewyobrażalne korzyści._ - Na przykład Lexus, zorganizował przed świętami kampanię społecznościową. Konkurs. Dotarli wirusowo do setek tysięcy użytkowników Facebooka, przesyłających sobie na wzajem informacje. Przełożyło się to również na sprzedaż. W tym samym czasie do tej samej informacji na zwykłej stronie internetowej dotarło może tysiąc osób - _wylicza Lazerow.

Wpływ szumu w mediach społecznościowych na temat firmy da się policzyć. Choćby kampania amerykańskiego giganta - Walmartu - pod koniec ubiegłego roku. Koncern zainwestował w reklamę na Facebooku, informując o atrakcyjnych ofertach na czarny piątek - tradycyjnie najlepszy dla handlu dzień w USA. Dzięki temu, że użytkownicy przekazywali sobie tę informację - liczba ostatecznych odbiorców wzrosła o jedną trzecią.

_ - Trzeba jednak pamiętać, że osoby lubiące markę na Facebooku, to zupełnie inni ludzie, niż ci, którzy szukają informacji o niej poza mediami społecznościowymi - _przestrzegała Linda Abraham, założyciel i wiceprezes comScore. _ - Dobry przykład to Starbucks. Fanpage marki najwięcej fanów ma w przedziale wiekowym 18-24 lata. Tymczasem wśród faktycznych klientów dominuje grupa wiekowa 25-34 lata. Dla obu tych grup potrzeba zupełnie innej komunikacji. _

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)