Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Natalia Kurpiewska
|

Spis powszechny. Polacy nie chcą ujawniać swoich danych. Teorie spiskowe wiszą w powietrzu

656
Podziel się:

1 kwietnia ruszył Narodowy Spis Powszechny. Nie minęło nawet kilka godzin, a wśród internautów pojawiły się teorie spiskowe. Jedna z nich zakłada, że dane, które zamieścimy w spisie, posłużą władzy do wprowadzenia podatku katastralnego. Ministerstwo finansów odpowiada.

Spis powszechny. Polacy nie chcą ujawniać swoich danych. Teorie spiskowe wiszą w powietrzu
(PAP/Marcin Bielecki)

Ruszył Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021. Nie trzeba było długo czekać, a internauci zaczęli zgłaszać szereg wątpliwości przeciwko nowemu obowiązkowi. Bo - co ważne, a nie każdy o tym pamięta - spis wypełnić trzeba.

Spis powszechny, zgodnie z ustawą o statystyce publicznej, jest obowiązkowy. Za niewykonanie obowiązku grozi kara grzywny sięgająca nawet 5 tys. zł.

Podatek katastralny

Jedną z teorii, którą podnoszą internauci na Wykop.pl, jest wykorzystanie danych Polaków w celu wprowadzenia podatku katastralnego. Ich zdaniem kluczowe są tutaj dokładne informacje dotyczące miejsca zamieszkania oraz rozmiarów nieruchomości, które należy umieścić w spisie powszechnym.

Zobacz także: Biznes apeluje do rządu. Marnujemy czas podczas lockdownu?

Dyskusja nad podatkiem katastralnym pojawia się sezonowo w polskiej dyskusji publicznej. Ostatni raz temat podatku wybrzmiał stosunkowo niedawno, bo w lutym - posłowie PSL Jan Łopata Mieczysław Kasprzak napisali interpelację do ministra finansów z zapytaniem o plany na wprowadzenie podatku katastralnego.

"Ministerstwo Finansów nie planuje zmiany zasad opodatkowania podatkiem od nieruchomości, w tym wprowadzenia podatku o podstawie opartej na wartości nieruchomości" - czytamy w odpowiedzi ministra finansów.

Natomiast czym właściwie jest podatek katastralny? Przede wszystkim odprowadza się go od wartości nieruchomości. A tego typu informacji w spisie ujawniać nie musimy.

Z kolei podatek, który płacimy teraz, wyliczany jest na podstawie wielkości nieruchomości. Moc decyzyjną co do stawki mają samorządy, natomiast nie może ona przekraczać maksymalnej stawki za metr kwadratowy określonej przez resort finansów.

Chcieliśmy skontaktować się z GUS-em w sprawie pytań, które budziły największe wątpliwości internautów. W Wielki Piątek urząd był niestety nieuchwytny.

Udało nam się jednak uzyskać komentarz od resortu finansów. Na pytania dotyczące ewentualnych planów wprowadzenia podatku katastralnego dostaliśmy bardzo krótką odpowiedź, która nie różni się od tej z interpelacji.

"Nie prowadzimy prac nad podatkiem katastralnym" - czytamy w krótkim oświadczeniu biura prasowego ministerstwa finansów.

Pytanie o wyznanie

Na kontrowersjach związanych z pytaniami o miejsce zamieszkania się nie kończy. Internauci punktują kolejne pytanie, które ich zdaniem narusza... RODO.

Chodzi o pytanie "Do jakiego wyznania religijnego (kościoła lub związku wyznaniowego) Pan(i) należy?". W odpowiedzi możemy wybrać kościół, z którym się utożsamiamy, zaznaczyć odpowiedź "nie należę do żadnego wyznania" lub wybrać "nie chcę odpowiadać na to pytanie".

A to oznacza, że osoby, które nie chcą dzielić się swoją przynależnością religijną, mogą zaznaczyć ostatnią odpowiedź. Nie ma przymusu, aby zdradzać swoje wyznanie.

Warto nadmienić, że Rzecznik Prawo Obywatelskich Adam Bodnar już w 2019 roku, na wniosek obywatela, skierował pytanie do GUS-u. Bodnar zaznaczył, że nikt z obywateli nie może być zmuszany do udzielania informacji dotyczącej swojego wyznania czy światopoglądu.

Natomiast już wtedy, w odpowiedzi, prezes GUS jasno określiła, że pytanie będzie miało charakter dobrowolny, dlatego też nie narusza zasady wolności sumienia i wyznania mieszkańców Polski.

Spis powszechny. Zmiana zasad

Spis powszechny przeprowadzany jest co 10 lat. Tegoroczny miał potrwać do 30 czerwca, natomiast termin został wydłużony. Prezydent podpisał nowelizację ustawy, w wyniku której Polacy mają teraz trzy miesiące dłużej na wypełnienie spisu.

"Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy o Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021. Spisz potrwa dłużej o 3 miesiące i zakończy się 30 września br." - czytamy w komunikacie opublikowanym przez GUS na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(656)
arek
3 lata temu
Z ciekawości- czy w spisie jest pytanie o wartość nieruchomości, niezbędną do naliczenia podatku katastralnego? Nie ma. Czy będzie taki podatek? Nie. Dlaczego? Bo janusz musiałby raz w roku iść i zapłacić parę tysięcy cebulionów w skarbowym. A tego jego katolickie serce by nie wytrzymało. A parunastu tysięcy w 40 nowych ukrytych podatkach nie odczuje, tak bardzo, bo nie płaci ich w jednym kawałku. Tak długo jak długo myślenie i liczenie do 5 boli, tak długo podatku katastralnego nie będzie. Czy opis jest na tyle jasny, żeby był zrozumiały? Skoro premier donSzmateo to rozumie, to nie powinno to nikogo przerastać intelektualnie.
reset
3 lata temu
Przecież to zleca ta sama banksterska banda, co przeprowadza projekt cowid plandemia.
marionetki-i-...
3 lata temu
Zbierane dane są na zamówienie tej samej globalnej banksterskiej bandyterki, co wywowała plandemia i po ciuch przeprowadza depopulacje kuli ziemskiej - czy to przez gmo, glifosat, czy wystrzyki niby-eksperymentalne (niby :-)
wdupe
3 lata temu
Międzynarodowy7yd okupant musi wszystko o nas widzieć, co by tu jeszcze ukraść, gdzie śrubę, gdzie dodatkowy haracz. Dokładnie i precyzyjnie - w jednym arkuszu, jednym kliknięciem. Macie podać wszystko jak na tacy..., Doskonały materiał dla złodzieja.. Raz wpisane - nigdy nie zginie, a poźniej patrz WIELKI WYCIEK danych pejsbuk, linkin, itd. To jest MEGA INWIGILACYJNY SKANDAL
serrum
3 lata temu
pierwszym etapem holokaustu jest spis i odzielenie normsów od foliarzy
...
Następna strona