Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|

Szkolne ubezpieczenie? Indywidualna polisa może kosztować mniej i chronić lepiej

Podziel się:

Niezależnie od tego, czy płacimy za "szkolne" ubezpieczenie NNW czy nie – dziecko powinno być ubezpieczone. Warto poszukać oferty, która nie tylko gwarantuje wypłatę odszkodowania, ale też pomoże w sytuacjach, których tradycyjne polisy nie obejmują. Tym bardziej, że cena obu usług jest bardzo podobna.

W ramach polisy NNW Dziecka możemy wybrać sumę ubezpieczenia nawet do 100 tysięcy złotych
W ramach polisy NNW Dziecka możemy wybrać sumę ubezpieczenia nawet do 100 tysięcy złotych (Fotolia)

Czy grupowe ubezpieczenie szkolne jest obowiązkowe? Nie jest. W części szkół wciąż jednak pokutuje mit, że ubezpieczenie trzeba wykupić i już. Problem pojawia się, gdy dojdzie do nieszczęśliwego wypadku – wtedy może okazać się, że chociaż polisa jest, to na niewiele się przyda.

Można inaczej

Ubezpieczenia szkolnego można więc nie wykupić, ale samo ubezpieczenie NNW, czyli od następstw nieszczęśliwych wypadków, jest właściwie konieczne.

Ilość sytuacji, w których kilku- czy kilkunastoletnie dzieci mogą ulec wypadkowi jest bardzo duża. Według danych Ministerstwa Edukacji rokrocznie dochodzi w Polsce do ponad 54 tysięcy wypadków na terenach szkół lub przedszkoli. A trzeba przy tym pamiętać, że ubezpieczenie – nawet to w wersji szkolnej – działa nie tylko na terenie szkoły. Działa w drodze do szkoły, w ferie i wakacje.

Dlatego zamiast kupować ubezpieczenie tylko po to, by było, warto wybrać coś, co będzie rzeczywiście odpowiadało naszym potrzebom. Przykład? Ubezpieczenie NNW dla dzieci w pakiecie LINK4 Mama. Nie należy w tym przypadku brać nazwy produktu zbyt dosłownie – jest on dostępny nie tylko dla mam, ale także dla ojców czy innych prawnych opiekunów.

W ramach polisy NNW Dziecka możemy wybrać sumę ubezpieczenia nawet do 100 tysięcy złotych – ze składką roczną 220 złotych. Najniższa opcja to 15 tysięcy i za nią trzeba zapłacić 42 złote rocznie. Za te pieniądze otrzymujemy odszkodowanie w razie nieszczęśliwego wypadku (wybity ząb czy złamana ręka), także poza szkołą, a nawet podczas wyjazdu zagranicznego, np. na majówkę. Polisa obejmuje odszkodowania z tytułu NNW podczas wyjazdów na całym świecie!

Dodatkowo – jeśli dziecko trafi w wyniku wypadku do szpitala – dostaniemy za każdy spędzony tam dzień 100 złotych (limit to 2 tysiące złotych). Co więcej – ubezpieczyciel gwarantuje też wypłatę świadczenia w razie wstrząśnienia mózgu, pneumokoków czy sepsy (do tysiąca złotych za zdarzenie) oraz pokrywa koszt zakupu leków związanych z chorobą spowodowaną ukąszeniem owada lub kleszcza (np. borelioza) aż do 2 tysięcy złotych.

Darmowe leki…

Dodatkową opcją oferty LINK4 Mama jest pakiet Szybka pomoc dla dziecka. Koszt? 30 zł rocznie. To rodzaj assistance. Daje np. możliwość skorzystania z korepetycji w razie nieobecności dziecka w szkole powyżej 7 dni wskutek nagłej choroby czy wypadku. Jeżeli dziecko trafi do szpitala w wyniku nagłego zachorowania lub nieszczęśliwego wypadku – rodzic będzie mógł też skorzystać z pomocy w zorganizowaniu łóżka w szpitalu dla siebie i pokrycia jego kosztów do 1000 złotych.

W przypadku zachorowania - Ubezpieczyciel może też wykupić i dostarczyć do domu leki, przy czym pokrywa koszt ich zakupu do 250 złotych. Można sobie wyobrazić, jak wygodna jest to opcja w sytuacji, gdy rodzic nie ma nikogo do pomocy a nie chce zostawiać dziecka samego, by pójść do apteki. Podobnie działa to w przypadku sprzętu rehabilitacyjnego (dostarczenie do domu i pokrycie kosztów zakupu do tysiąca złotych).

…i pediatra na telefon

Drugim pakietem dodatkowym, który można dokupić do LINK4 Mama (niezależnie od opcji Szybka pomoc) jest Assistance Zdrowie dla dziecka. To oferta, która obejmuje m.in. nielimitowane konsultacje telefoniczne z lekarzem POZ, pokrywa koszt 2 konsultacji u rehabilitanta i jednej wizyty u psychologa. Za konsultacje bezpośrednie u lekarza specjalisty ubezpieczyciel płaci połowę stawki. Całość kosztuje 160 złotych rocznie – to tyle co np. jedna wizyta u specjalisty w prywatnej przychodni.

Advertisement
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.