Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Aktywiści Greenpeace'u zakończyli protest.

0
Podziel się:

Przez 11 godzin siedzieli na stumetrowym kominie. Zeszli bo ministerstwo środowiska obiecało spotkanie. Już dziś.

Na zdjęciu jeden z protestujących ekologów

Aktywiści Greenpeace, którzy w ramach protestu weszli na ponadstumetrową chłodnię kominową Elektrowni Turów w Bogatyni, zakończyli protest. Decyzję podjęli po zapowiedzi Ministerstwa Gospodarki, które pracuje nad regulacją prawną dotyczącą współspalania węgla z drewnem.

Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że prowadzi działania mające na celu wyłączenie pełnowartościowego drewna z wykorzystania energetycznego. W projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii resort przedstawi rozwiązania mające na celu ograniczenie, a docelowo likwidację możliwości wsparcia energii elektrycznej wytworzonej w oparciu o współspalanie biomasy z paliwami kopalnymi.

Zapowiedziało też spotkanie z aktywistami Greenpeace'u w środę. Jak powiedział rzecznik prasowy Greenpeace'u Jacek Winiarski, zapowiedź prawnych regulacji satysfakcjonuje ich.

- _ Ministerstwo poinformowało, że pracuje nad rozporządzeniem, które ma uniemożliwić współspalanie drewna pełnowartościowego. Tutaj jest mały kruczek, bo to może oznaczać, że będzie spalane drewno opałowe, które nie powinno być spalane w elektrowniach, tylko przez lokalnych mieszkańców. Nie mniej jest to krok w dobrym kierunku _ - zastrzegł rzecznik.

Zapowiedział, że w czasie środowego spotkania w ministerstwie będą mogli o swoich wątpliwościach porozmawiać z urzędnikami osobiście. _ - Wierzymy, że dojdzie do rozmowy z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Dlatego też zdecydowaliśmy o zakończeniu akcji. Nasi aktywiści zejdą z chłodni kominowej, ale to może potrwać kilka godzin, bo są już zmęczeni, no i zapada zmrok _ - mówił Winiarski.

W poniedziałek nad ranem dwunastu ekologów Greenpeace z sześciu krajów Europy: Polski, Niemiec, Węgier i Czech weszło na chłodnię kominową elektrowni. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na wspieranie spalania drewna zmieszanego z węglem jako energii odnawialnej. Organizacja nazywa to _ oszustwem _. Protest trwał ponad 11 godzin.

Na aktywistów pod chłodnią czeka policja, która zapowiedziała, że ich zatrzyma i przesłucha. Jak poinformował Antoni Owsiak z policji w Bogatyni, aktywiści po zejściu zostaną przewiezieni na komisariat, gdzie zostanie ustalona ich tożsamość i gdzie będą przesłuchiwani. _ - Nie wiem, czy usłyszą zarzuty. O tym zdecyduje prokuratura _ - dodał.

Początkowo ekolodzy zapowiadali rozwinięcie ponadczterystametrowego transparentu z napisem: _ węgiel + drewno to nie zielona energia _. Ostatecznie musieli zrezygnować z tego pomysłu z powodu bardzo silnego wiatru.

Zdaniem Winiarskiego współspalanie węgla z drewnem jest niesłusznie uznawane za ekologiczny sposób produkowania energii i w związku z tym metoda ta jest wspierana finansowo w ramach tzw. zielonych certyfikatów. Greenpeace zaapelowało do ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, aby wyłączyć współspalanie biomasy z węglem ze wsparcia, jakie otrzymuje energetyka odnawialna.

Czytaj więcej o protestach ekologów
W proteście weszli na 100-metrowy komin W elektrowni Turów prowadzony jest _ skandaliczny proceder _ i nie ma nic wspólnego z energią odnawialną - twierdzą ekolodzy.
W tych marketach kupisz zagrożone gatunki Ranking pokazał, że nie wszyscy handlowcy zwracają uwagę na ostrzeżenia ekologów.
Działacze Greenpeace trafili za kratki Policja aresztowała 18 działaczy organizacji ochrony środowiska Greenpeace, którzy wspięli się na morską platformę wiertniczą koło Grenlandii.
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)