Pomysł zniesienia wymogu egzaminów trenerskich to zagrożenie dla przyszłości Akademii Wychowania Fizycznego - uważa Marcin Dobrzański, szef samorządu studenckiego AWF w Poznaniu. Jego zdaniem niekompetentni trenerzy to również zagrożenie dla zdrowia dzieci i młodzieży.
Marcin Dobrzański mówił w Programie 1 Polskiego Radia, że jeśli minister sprawiedliwości Jarosław Gowin umieści zawody trenerskie na liście zawodów deregulowanych, to zaprzeczy sensowi istnienia uczelni sportowych:
_ - Sama idea, sam pomysł pana ministra godzi tak naprawdę w ideę AWF-ów. AWF-y od lat opierają się na kształceniu trenerów, instruktorów sportu. Po tej deregulacji stracą sens bytu, sens istnienia _ - uważa.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MARCINA DOBRZAŃSKIEGO:
Źródło: IAR
Według Dobrzańskiego, tylko w wyjątkowych przypadkach można uznać, że ktoś bez ukończenia kursu trenerskiego może prowadzić zajęcia sportowe. Wyjątkiem jest choćby trener reprezentacji Franciszek Smuda, ale - jak podkreśla gość Programu 1 Polskiego Radia - są to zwykle osoby, które wcześniej uprawiały sport:
_ - Takich wyjątków będzie kilka. A cała reszta osób bez wykształcenia właściwego może zrobić niesamowitą krzywdę dzieciom. Mówmy o podstawach, o kształceniu młodzieży, gdzie należy wiedzieć, kiedy z dziećmi można wejść na siłownię, kiedy trening jest właściwy. Bardzo się obawiamy, że ta deregulacja wyrządzi olbrzymią krzywdę młodym ludziom _ - uważa.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MARCINA DOBRZAŃSKIEGO:
Źródło: IAR
Studenci poznańskiej AWF już zapowiedzieli protesty przeciwko pomysłom ministra sprawiedliwości.
Więcej o deregulacji czytaj w Money.pl | |
---|---|
Będą się kłócić o konstytucję? Na to się zanosi Minister liczy na kompromis, Adam Hofman z PiS sugeruje zmiany w ustawie zasadniczej. | |
Lista uwolnionych zawodów ma być szersza Reforma deregulacyjna jest niezbędna i przyniesie wiele korzyści nie tylko dla państwa, ale również dla jego obywateli. |