Kilka tysięcy kibiców z zagranicy spodziewa się Warszawa na dzisiejszym ćwierćfinale Euro 2012. Czechy zagrają na Stadionie Narodowym z Portugalią.
Korespondent czeskiej telewizji w Polsce Mirosław Karas spodziewa się mniej kibiców niż we Wrocławiu, gdzie Czechy grały w fazie grupowej:
_ - Trudno powiedzieć, ilu Czechów może przyjechać, ale zdecydowanie więcej ich było we Wrocławiu, bo jest bliżej granicy. Jest i lepsza komunikacja. Prawdopodobnie przez to, że jest parę pociagów specjalnych, do tego są regularne połączenia, można się spodziewać, że kilka tysięcy ich na pewno przyjedzie _ - mówił Karas.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MIROSŁAWA KARASA:
Źródło: IAR
Dziennikarz mówi jednak, że Czesi byli zaskoczeni miłym i gościnnyn przyjęciem w Polsce. - We Wrocławiu. _ - We Wrocławiu był to zupełny szok dla Czechów, nie tylko dla kibiców, ale przede wszystkim dla piłkarzy. Rozpoczęło się już niesamowitym, miłym przywitaniem na peronie dworca we Wrocławiu. Ludzie chodzili z flagami na policzkach, polską na jednym, i czeską na drugim. Bawili się przed meczem, po meczu. Przychodzili w tłumacz na treningi Czechów _- ekscytował się.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MIROSŁAWA KARASA:
Źródło: IAR
Czesi wierzą w to, że ich drużynie uda się zatrzymać Cristiano Ronaldo i spółkę i awansują do półfinału. _ - Czesi pamiętają po 2004 roku, że można wygrać z Portugalczykami. Czeska drużyna jest oczywiście na gorszym poziomie, ale wszyscy powtarzają, że piłka nie zna logiki. Jeśli dobrze zagrają, to są w stanie wygrać _ - mówił.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI MIROSŁAWA KARASA:
Źródło: IAR
Początek spotkania Czechy Portugalia o 20.45.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dziś ostatnie mecze fazy grupowej. Kto zagra? W Gdańsku Hiszpania zmierzy się z Chorwacją, a Włochy zagrają w Poznaniu z Irlandią. Oba spotkania rozpoczną się o godz. 20.45. | |
Tak bawią się polscy kibice. Padają rekordy Od początku Euro na stadionach i w Strefach Kibica w Polsce bawiło się i oglądało mecze ponad 2,3 mln osób. Nie brakowało też incydentów. | |
Szkoda było pieniędzy na stadiony? Premier niepewny _ Często się zastanawiam, czy te publiczne środki nie powinny były być zainwestowanie w co innego _ - powiedział Donald Tusk w przeddzień Euro 2012. |