Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Głodówka w Krakowie. Koniec protestu po apelu Dziwisza

0
Podziel się:

Hierarcha poprosił głodujących, aby ze względu na pogarszający się stan ich zdrowia zakończyli lub zawiesili protest.

Głodówka w Krakowie. Koniec protestu po apelu Dziwisza
(PAP/Piotr Polak)

Uczestnicy głodówki zorganizowanej w Krakowie na znak protestu przeciwko zmianom w programach nauczania w szkołach ponadgimnazjalnych zawieszą swój protest dziś o godzinie 13.* *Decyzja o zawieszeniu głodówki zapadła wczoraj wieczorem po spotkaniu protestujących z metropolitą krakowskim kard. Stanisławem Dziwiszem.

Hierarcha poprosił głodujących, aby ze względu na pogarszający się stan ich zdrowia zakończyli lub zawiesili protest.

Pierwotnie głodówka miała się zakończyć dziś rano, po mszy św. Protestujący postanowili jednak, że nastąpi to podczas konferencji prasowej o godzinie 13. Wtedy też uczestnicy głodówki poinformują o decyzjach związanych z dalszymi formami protestu.

Dziś rozpoczęła się 12. doba protestu w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie, w którym uczestniczyło sześć osób, działaczy opozycji z lat 80. We wtorek z powodu pogorszenia stanu zdrowia przewieziony został na badania do szpitala najstarszy z nich, 66-letni Marian Stach.

Uczestnicy protestu domagają się zawieszenia rozporządzenia MEN, które - ich zdaniem - ogranicza w szkołach m.in. naukę historii. Jak tłumaczyli, wybrali radykalną formę protestu, bo od wielu lat różne środowiska: naukowcy, nauczyciele, rodzice bezskutecznie wyrażali swoją negatywną opinię wobec zmian, które proponuje ministerstwo, i doszli do wniosku, że to jest ostatnia chwila, żeby je zatrzymać.

Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa - poza propedeutyką w szkole podstawowej - pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowił to zmienić rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej.

Reforma weszła w życie od 1 września 2009 r. i dlatego obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a od 1 września 2012 r. już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii Polski i świata po 1918 r.

Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie - zgodnie z realizowaną reformą - będą mieli obowiązkowy przedmiot _ historia i społeczeństwo _, o ile zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej. Lekcje te mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi _ jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń _.

Nowa podstawa programowa nauczania, w tym dotycząca lekcji historii, była - jak zapewnia MEN - jednym z najszerzej konsultowanych projektów aktów prawnych. Propozycja zmian w tej sprawie trafiła do konsultacji społecznych w 2008 r.

Eksperci przeanalizowali ponad 2,5 tys. opinii i uwag oraz ponad 200 recenzji sporządzonych przez fachowców w poszczególnych dziedzinach kształcenia. Pozytywnie o projekcie - jak poinformowała minister edukacji - wypowiedziały się m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Rada Główna Szkolnictwa Wyższego, Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej, a także Polskie Towarzystwo Historyczne.

Reformę krytykuje m.in. część historyków oraz studentów z Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Niezależne Zrzeszenie Studentów, a także stowarzyszenie _ Solidarni 2010 _ oraz politycy partii prawicowych.

Trzy dni temu minister edukacji Krystyna Szumilas zaprosiła na rozmowę do MEN protestujących w Krakowie. List z zaproszeniami przekazał im małopolski kurator oświaty. Brane pod uwagę były dwie możliwości: pierwsza to przyjazd z Krakowa ekspertów wskazanych przez protestujących, a druga to przyjazd samych protestujących do Warszawy w dogodnym dla nich terminie. Głodujący odmówili przyjazdu do Warszawy, tłumacząc się złym stanem zdrowia.

Czytaj więcej w Money.pl
Kaczyński nie będzie głodował, ale się kłania _ To zabieg postkolonialny, który ma uczynić z Polaków zasób siły roboczej dla Zachodu _ - grzmiał prezes PiS.
Minister odpowiedziała na głodówkę w kościele To kolejna reakcja resortu na protest głodowy kilku działaczy opozycji z lat 80., którzy prowadzą go od 19 marca w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie.
Szkoły będą wypuszczać nieuków? Pyta PiS Politycy Prawa i Sprawiedliwości uważają, że nowe przepisy sprawią, że młodzi Polacy nie będą znali najnowszej historii kraju.
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)