Dziś mija termin zgłaszania kandydatur na szefa SLD. Na razie pewne jest to, że o utrzymanie fotela szefa partii będzie walczył Leszek Miller. Nieoficjalnie mówi się, że jego konkurentem będzie Łukasz Naczas.
- _ Jeśli się startuje, to po to, aby wygrać _ - tak skomentował pytanie o to, czy liczy na reelekcję na szefa partii Leszek Miller.
28 kwietnia odbędzie się Kongres, na którym SLD wybierze władze partii. Szef SLD zostanie wyłoniony poprzez głosowanie internetowe członków SLD. Sojusz zdecydował, że w wyborach może wziąć udział każdy, kto pod swoją kandydaturą zbierze minimum 100 podpisów członków SLD.
- _ Niewątpliwie udział w takiej kampanii to możliwość pokazania się _ - mówił o kandydaturze Łukasza Naczas Leszek Miller. Jak twierdzi przewodniczący SLD Naczas nie jest dla niego zagrożeniem.
Posłuchaj Leszka Millera:
Źródło: IAR
Jeśli po głosowaniu okaże się, że któryś z kandydatów uzyskał ponad połowę głosów zostanie automatycznie wyznaczony na szefa partii. W innym wypadku ostatecznie rozstrzygnięcie odbędzie się na kwietniowym Kongresie.
| Więcej na ten temat czytaj w Money.pl | |
|---|---|
| Jest dwóch kandydatów na szefa SLD Wiadomo, że w wyborach na przewodniczącego partii na pewno nie wystartuje Leszek Miller. | |
| SLD szykuje lewicę na kryzys - gospodarczy Leszek Miller po raz kolejny podkreślił, że nie będzie kandydować na stanowisko przewodniczącego SLD. | |
| SLD niepotrzebne? Miller ostrzega działaczy Szef klubu powtórzył, że on nie będzie ubiegał się o to stanowisko. Chce rozmawiać z .... |