PJN chce poprawy nauczania historii w szkołach

Paweł Kowal, szef PJN, także absolwent historii, zarzucił obecnym władzom drastyczne zmniejszenie liczby lekcji tego przedmiotu w szkołach średnich. Jego zdaniem musi to skutkować obniżeniem poziomu wiedzy społeczeństwa na temat przeszłości Polski.

Pretekstem do debaty stał się wczorajszy wpis na jednym z portali społecznościowych ministra sprawa zagranicznych, Radosława Sikorskiego, który nazwał powstanie warszawskie _ narodową katastrofą _.

PJN proponuje nauczanie historii do matury i zakończenie kursu lekcjami z historii współczesnej. Podkreśla, że jeśli nawet ogranicza się historię w szkołach, to nie tę najnowszą, bo ona uczy polityki, praw człowieka i wszystkiego, co jest potrzebne do funkcjonowania w społeczeństwie.

Druga propozycja PJN dotyczy obowiązkowych objazdów historycznych dla uczniów ostatnich kla szkół średnich do miejsc ważnych ze względu na naszą przeszłość. Młodzież zrozumiałaby, że może mieć powody do dumy z własnej przeszłości - powiedziała Elżbieta Jakubiak.

- _ Objazdy historyczne to byłoby doświadczenie spotkania z miejscami, z których Polacy wyruszali w bój o polską niepodległość _ - dodaje Elżbieta Jakubiak. Dlatego, zdaniem PJN, to powinien być obowiązek każdego maturzysty. PJN odwołuje się do tradycji państwa Izrael, którego cała młodzież kończąca szkoły średnie jeździ do źródeł swojej państwowości. Finansowanie objazdów zapewniłyby pieniądze państwa i komitetów rodzicielskich.