Prezydent chce wspólnego frontu w walce z kryzysem

Jak mówił prezydent w _ Programie Pierwszym Polskiego Radia _, 11 listopada jest jedną z pięknych dat naszej historii. - Lepiej jest, gdy świętujemy razem, a nie przeciwko sobie _ _- podkreśla prezydent.

Tak samo, jak na przykład dzień 4 czerwca 1989 roku, gdy odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory, który był w ocenie Komorowskiego wielkim zwycięstwem mądrości.

_ - Idą takie chwile, w których polska scena polityczna powinna znaleźć minimum wspólnoty działania _- mówił prezydent. Przypomniał, że taką wspólnotę udało się stworzyć niedawno w momencie starania się o członkostwo w NATO. - _ Idzie kryzys, który jest bardzo poważny, warto złączyć siły na rzecz pakietu, który będzie podtrzymywał wzrost gospodarczy _- mówi.

Prezydent podkreślił, że w takich wielkich zadaniach jest absolutnie konieczne współdziałanie koalicji i opozycji. Komorowski mówił też, że powinniśmy uczyć kolejne pokolenia nie tylko miłości dla ojczyzny, ale też szacunku dla państwa. Jak wyjaśnił, w aspekcie tragicznej historii nie są to w Polsce hasła tożsame.

Centralne uroczystości Dnia Niepodległości z udziałem prezydenta RP rozpoczęły się o godzinie 9 mszą świętą za ojczyznę w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. W południe odbędą się uroczystości na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, uroczysta odprawa wart i złożenie wieńców przy Grobie Nieznanego Żołnierza. O godzinie 13 prezydent Bronisław Komorowski złoży wieniec pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego na placu jego imienia.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/PR1/kawo/jsta/dj