Protesty podczas Euro. "To nieodpowiedzialne"

Solidarność grozi protestami podczas Euro 2012, jeśli rząd nie wycofa się z pomysłu podniesienia wieku emerytalnego do 67 roku życia. Związkowcy zebrali prawie 1,5 miliona podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w tej sprawie. _ _

_ - To mało odpowiedzialne groźby _ - ocenia w rozmowie szef klubu PO Rafał Grupiński. Polityk dodaje, że zapowiedź protestów jest też niefortunna z punktu widzenia samej Solidarności.

Zdaniem posła, blisko sto procent członków związków zawodowych jest kibicami i pewnie nie będą chcieli zakłócać tego święta piłki nożnej, jakim będzie Euro 2012 w Polsce. _ - Nie tylko ze względu na własne pasje, ale także ze względu na opinie o Polsce. Myślę, że z tego punktu widzenia pomysł etatowych związkowców nie jest najlepszy _ - mówi Grupiński.

Odnosząc się do referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, przewodniczący Grupiński powiedział, że kluczem jest sposób zadania pytania. Wyjaśnił, że skoro pytamy o podnoszone w przyszłości ciężary finansowe z powodu braku rąk do pracy, to trzeba też zapytać o to, czym tę dziurę finansową zasypać.

- _ Wtedy pytanie nie może być o to, czy chcecie wydłużania wieku emerytalnego, tylko musi to być pytanie, czy wolicie podniesienie podatków i zabierana wam dziś z kieszeni pieniędzy, żeby kiedyś emeryci mieli wypłacane emerytury _ - tłumaczy poseł Grupiński.

Wczoraj marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, że wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego będzie przegłosowany na ostatnim posiedzeniu w marcu.