aktualizacja 13:50
Kierowcy z ponad osiemdziesięciu miast w całej Polsce protestują przeciwko wysokim cenom paliw. Organizatorzy manifestacji chcą zmusić rząd, by ten zrezygnował z pobierania części podatków i akcyzy. Kierowcy obliczyli, że cena litra benzyny bez podatków wynosi 2 złote i 70 groszy.
W południe lub nieco później protestujący wyjechali na ważne drogi wylotowe i tranzytowe. Jak mówi jeden z organizatorów Michał Denisiuk, blokada dróg jest skuteczniejsza niż stacji benzynowych._ _
_ - Blokady stacji niezbyt wiele nam dały. Miejmy nadzieję, że blokada głównych tras wylotowych w naszym kraju przyniesie większy rezultat. To jest akcja ogólnopolska, udział bierze ponad 80 miast. Wszystko zaczyna się od Brzegu, gdzie będzie blokowana autostrada A4 od Wrocławia do Opola _ - mówi Denisiuk.
- _ Kierowcy od czasu do czasu będą się wyprzedzać, żeby 'tamować ruch legalnie' - _poinformował natomiast Piotr Dołżonek, jeden ze współorganizatorów protestu w Szczecinie.
Aby nie łamać przepisów prowadzący pojazdy jadą z prędkością 20-40 kilometrów na godzinę. Blokady odbywają się między innymi w Warszawie, Trójmieście, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Ciechanowie i w Zakopanem.
Więcej na temat cen paliw w Polsce - czytaj w Money.pl | |
---|---|
On rozwiał nadzieje w sprawie cen paliw Minister finansów nie widzi możliwości obniżenia akcyzy na benzynę i olej napędowy - poinformował wiceminister finansów Jacek Kapica. Dodał, że na obecny wzrost cen paliw wpływ mają światowe ceny ropy naftowej i kursy walutowe. | |
Ceny benzyny w górę. Ósmy raz w tym roku O korekcie cen detalicznych zdecydują ostatecznie właściciele stacji paliw. | |
Do obniżki cen paliw potrzebna... dobra wola Jarosław Kaczyński wytyka błędy rządu, ale z Donaldem Tuskiem nie zamierza się spotkać. |