Reforma armii tematem obrad rządu. Ministrowie omawiają na dzisiejszym posiedzeniu nowelizację ustawy o urzędzie ministra obrony. Zakłada ona reformę struktur dowódczych naszego wojska. Chodzi o ujednolicenie struktur na czas wojny i pokoju.
Zamiast działających obecnie odrębnych dowództw wojsk lądowych, marynarki wojennych, sił powietrznych i wojsk specjalnych, powstaną dwa organy administrujące armią. Dowództwo Generalne odpowiedzialne za dowodzenie siłami zbrojnymi w czasach pokoju i Dowództwo Operacyjne przejmujące dowodzenie w czasach kryzysowych.
- _ Dwadzieścia lat zmienia się polskie wojsko. Zredukowały się z armii ponad 400 tysięcznej do armii 100-tysięcznej. W stosunkowo najmniejszym stopniu te zmiany dotknęły centralnych struktur _- mówi minister obrony Tomasz Siemoniak.
O konieczności zmian w armii mówił jeszcze w 2011 roku prezydent. Bronisław Komorowski zwracał wtedy uwagę, że system dowodzenia wojskiem jest zbyt rozproszony. Natomiast doradca prezydenta minister Stanisław Koziej mówił, że skupienie w Sztabie Generalnym funkcji planowania, dowodzenia i rozliczania z postawionych zadań, przyczyniło się między innymi do tego, że w lotnictwie wojskowym zawiódł system nadzoru. Pokazała to najpierw katastrofa CASY pod Mirosławcem, a potem tragedia w Smoleńsku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Na tę reformę czekaliśmy 14 lat Głosy o potrzebie zmiany pojawiały się od chwili wejścia Polski do NATO w 1999 roku. | |
Szykują się spore zmiany w polskim wojsku Na wiosnę do parlamentu trafi projekt reformy dowodzenia polską armią. Zapowiedział to w radiowej Jedynce minister obrony. | |
Dogadali się w sprawie reformy armii W ocenie Bronisława Komorowskiego, obecnie dowództwo wojskowe jest zbyt rozbudowane i zbyt drogie. |