Poradnik Money.pl: Za 2 tys. miesiąc jeżdżenia po Europie

W przypadku podróży samolotem zasada im wcześniej, tym lepiej, jest szczególnie aktualna. Z reguły rezerwując bilety z dużym wyprzedzeniem zapłacimy znacznie mniej, niż gdybyśmy to robili bezpośrednio przed wylotem.

Podróż z Warszawy do Barcelony i z powrotem w najbliższych dniach kosztowałaby nas w liniach lotniczych Wizzair 952 zł. Gdybyśmy wybrali przelot w drugiej połowie lipca, to teraz musielibyśmy zapłacić 722 zł, zaś w przypadku podróży w drugiej połowie sierpnia już tylko 632 zł. Podobnie sytuacja panuje u innych tzw. tanich przewoźników. Także tradycyjne linie, takie jak LOT czy Lufthansa, oferują często niższe ceny w przedsprzedaży.

Część linii autobusowych również oferuje zniżki przy wcześniejszej rejestracji. Na przykład jeden z większych przewoźników, Eurolines, gdy kupić bilet z wyprzedzeniem, daje rabat w wysokości 5-18 procent. Najwyższy będzie w sytuacji, gdy bilet zakupimy do 45 dni przed wyjazdem. Oprócz tego przewoźnik oferuje 20-procentowy rabat na wybrane relacje w określone dni tygodnia, w które panuje zwykle mniejszy ruch podróżnych.

Z kolei Sindbad premiuje regularne korzystanie z jego usług. Wystarczy, że przedstawimy wykorzystane bilety opiewające na kwotę 900 zł, by wyrobić sobie promocyjna kartę. Dzięki niej będziemy stale korzystać z 15-procentowych zniżek na przewozy i 5-procentowych na ubezpieczenie przejazdu, a także otrzymamy możliwość bezpłatnego przewiezienia dodatkowych 10 kilogramów bagażu. Karta da nam również rabaty w wielu polskich hotelach, restauracjach czy sklepach.

Dosyć różnorodne są również promocyjne oferty przewoźników kolejowych. Jeśli wybieramy się w podróż do krajów sąsiadujących z Polską lub niezbyt oddalonych, jak Austria czy Węgry, przede wszystkim powinniśmy się najpierw zapoznać z ofertą naszego narodowego przewoźnika PKP Intercity.

W przypadku niemal wszystkich pociągów międzynarodowych wyjeżdżających z Polski skorzystać możemy z puli biletów promocyjnych o obniżonej cenie. Jadąc z Warszawy do Berlina zapłacimy 29 euro zamiast 46 euro, a z Poznania do Berlina 19 zamiast 34 euro. Podobnie wygląda sytuacja przy podróżach do Budapesztu, Pragi, Wiednia czy Amsterdamu. Przy podróży do tego ostatniego miasta zaoszczędzimy nawet 100 euro, płacąc 29 zamiast 129 euro. Musimy się jednak wtedy zgodzić na całonocną podróż w wagonie z miejscami siedzącymi.

Źródło: PKP Intercity

Pamiętajmy jednak, że każdorazowo pula promocyjnych biletów jest dosyć ograniczona. Co więcej, nie możemy ich już zwrócić po zakupie.

Jeśli planujemy dłuższe podróże pociągiem, zwłaszcza po wielu różnych krajach, zastanówmy się nad ofertą InterRail. Jest ona dostępna w międzynarodowych kasach kolejowych na terenie całego kraju lub przez internet. Obejmuje zarówno bilety ważne na terenie jednego wybranego kraju, jak i niemal całego kontynentu. W przypadku biletów na jeden kraj mamy do wyboru podróże przez dowolne 3,4,6 lub 8 dni, które musimy wykorzystać w ciągu miesiąca. Korzystając z oferty InterRail otrzymamy też zniżkę na dojazd do granicy w Polsce.

Źródło: PKP Intercity

Z kolei tzw. globalne bilety InterRail pozwalają na podróże po wszystkich krajach uczestniczących w programie. Tak jak w przypadku biletów krajowych możemy je wykorzystać w ciągu kilku dni w trakcie danego okresu, lub w formie biletów dwutygodniowych, trzytygodniowych lub miesięcznych.

Źródło: PKP Intercity

InterRail opłaca się osobom, które zamierzają często korzystać z usług kolei. W innych wypadkach może się okazać, że bardziej ekonomiczne będzie wybranie promocyjnych ofert poszczególnych przewoźników krajowych. Na kolejach większości zachodnich krajów obowiązuje taka sama zasada, jak w przypadku tanich linii lotniczych. Im szybciej zakupimy bilet, tym będzie on tańszy. Co więcej, transakcję możemy w całości sfinalizować przez internet i to jeszcze w Polsce na wiele tygodni przed wyjazdem.

Poza obniżkami w przedsprzedaży, spotkamy w każdym kraju wiele innych ofert promocyjnych, zarówno na przejazdy indywidualne, jak i grupowe. Wszystkie z nich znajdziemy na stronach internetowych przewoźników, które są z reguły bardziej przejrzyste, od naszych polskich odpowiedników. Zwykle wystarczy nam do tego podstawowa znajomość języka angielskiego, choć czasem nie jest nawet potrzebna. Koleje niemieckie udostępniają swój serwis również w polskojęzycznej wersji.