Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|
aktualizacja

Twój wybór ma znaczenie. Dzięki temu nie utoniemy w plastikowych śmieciach

0
Podziel się:

Obniżenie temperatury wody podczas prania tylko o 10 stopni spowoduje, że koszt prania spadnie o połowę. Znacznie ma również to jakie środki czystości kupujemy do łazienki czy kuchni. Opakowania po wielu produktach już dziś nie lądują na wysypiskach, lecz nadają się do ponownego przetworzenia.

Twój wybór ma znaczenie. Dzięki temu nie utoniemy w plastikowych śmieciach
(Shutterstock.com)

Prawda jest brutalna - mamy mało czasu, a dużo do zrobienia. Do 2020 roku Polska musi osiągnąć 40-procentowy poziom recyklingu. Śmieci nie powinny bowiem lądować na wysypiskach. Muszą być przerabiane i wykorzystywane ponownie. Dotyczy to zarówno papieru, ale przede wszystkim szkła i plastiku.

Obecnie poziom recyklingu w Polsce wynosi tylko 26 proc. A to oznacza, że zaledwie co czwarty z nas segreguje odpady. Dla wielu z nas to bowiem przykry obowiązek, bo chyba nie zdajemy sobie sprawy, że to także oszczędności i troska o środowisko naturalne w mikroskali.

10 stopni mniej. Pranie tańsze o połowę

Oszczędzanie można zacząć na przykład od prania. Najskuteczniejszym sposobem płacenia mniej za prąd jest obniżenie temperatury wody do 30 stopni Celsjusza lub nawet mniejszej.

Badania przeprowadzone przez Energy Saving Trust potwierdzają, że pranie w temperaturze o 10 stopni mniejszej (obniżonej z 40 stopni Celsjusza do 30 stopni Celsjusza) zmniejsza zużycie energii aż o 57 proc. na każdy cykl. By prać w niższych temperaturach wystarczy wybrać dobrej jakości proszek, płyn lub np. kapsułki Ariel 3w1, z formułą, która pozwala na pranie w krótkich cyklach i przy bardzo niskiej temperaturze, nawet 20 stopni. A to co w znacznym stopniu przyczynia się do redukcji zużycia wody oraz energii elektrycznej.

Tańsze zmywanie? Nie ma problemu

Podobnie jest wyborem środków do zmywarek. Niektóre kapsułki - takie jak np. Fairy - rozpuszczają się o wiele szybciej niż tabletki prasowane.

Efekt? Znacznie szybciej zaczynają działać nawet przy krótkim cyklu zmywania. Dzięki temu można nastawiać zmywanie naczyń na krótszy czas i na niższą temperaturę. I znów: to oszczędność dla środowiska i portfela. Zużyjemy mniej wody i prądu.

Wbrew pozorom oszczędzać można również podczas ręcznego zmywania naczyń. Koniecznie przed zmywaniem (i ręcznym, i w zmywarce) usuń resztki jedzenia z talerzy, aby nie pozwolić im zaschnąć i skrócić czas samego zmywania.

Gdy zmywasz ręcznie - zmywaj naczynia hurtem, w ten sposób zużyjesz mniej wody i środków do czyszczenia. Pamiętaj tylko, by nie zmywać pod bieżącą wodą.

Na koniec płucz naczynia w zimnej wodzie, która jest dużo tańsza od tej gorącej.

Świadome kupowanie to klucz

Jak jeszcze wspierać środowisko? Kupuj świadomie. Wybieraj na przykład produkty, których opakowania są w części wytworzone z surowców wtórnych. Już dziś znalezienie takich firm na rynku nie jest problemem. Jedną z nich jest koncern P&G, który w coraz większym stopniu wykorzystuje tworzywo sztuczne pochodzące z recyklingu, czyli tzw. PCR (Post Consumer Recycled resin). Przykłady?Opakowania produktów marki Lenor w 50 proc. wykonane są z poużytkowych tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.

Produkcja bez odpadów

Celem P&G jest, aby do 2030 wszystkie opakowania z jej portfolio nadawały się do recyklingu. Już dziś 86 proc. opakowań P&G można ponownie przetwarzać.

Co istotne do 2020 roku w zakładach produkcyjnych firmy P&G na całym świecie w ogóle wyeliminowane zostaną odpady produkcyjne. W praktyce oznacza to o 650 tysięcy ton odpadów produkcyjnych rocznie mniej. To prawie tyle samo, ile waży 350 tysięcy średniej wielkości aut przeznaczonych do składowania na wysypiskach śmieci.

Już dziś liderami w tej kategorii są polskie fabryki należące do koncernu.

Fabryka Gillette w Łodzi, fabryka kosmetyków do pielęgnacji skóry w Aleksandrowie Łódzkim, centrum dystrybucyjne w Sochaczewie, a także warszawska fabryka pieluszek Pampers osiągnęły już dawno status "Zero Odpadów". Tym samym nie wysyłają na wysypiska śmieci żadnych śmieci poprodukcyjnych. Co powstaje z odpadów?

- W łódzkiej fabryce Gillette odpady z tworzyw sztucznych przetwarzane są na plastikowe pojemniki, doniczki oraz elementy wieszaków na ubrania.

- Odpady z warszawskiej fabryki Pampers po przetworzeniu służą dłużej w postaci kartonów, białego papieru, folii ogrodniczej oraz budowlanej

- Z kolei fabryka kosmetyków do pielęgnacji skóry w Aleksandrowie Łódzkim posiada własną oczyszczalnię ścieków.

Worki do śmieci z recyklingu

Do eko akcji dziś może włączyć się każdy z nas. Procter & Gamble oraz sieć sklepów Carrefour właśnie ogłosiły program "Przyszłość naszej planety wybierasz dziś".

Do 6 kwietnia - kupując produkty takich marek jak Ariel, Fairy, Pampers, Gillette, Head & Shoulders, Oral B czy Pantene w sieciach Carrefour w całej Polsce, otrzymasz eko-worki na śmieci. Wszystkie są wyprodukowane z materiałów pochodzących z recyklingu odpadów produkcyjnych z fabryk P&G.

- Nasze produkty służą 5 miliardom konsumentów na całym świecie, co daje nam wyjątkową szansę inicjowania dyskusji, wpływania na postawy czy zmiany zachowań. Jednym z elementów długofalowej strategii Procter & Gamble jest promowanie odpowiedzialnej konsumpcji oraz umożliwianie naszym konsumentom podejmowania ekologicznych wyborów podczas codziennych zakupów -mówi Justyna Rymkiewicz, menadżer ds. komunikacji korporacyjnej w Procter & Gamble. - Nie tylko od klientów zależy przyszłość planety, odpowiedzialność spoczywa również na barkach producentów. Produkty, które pozwalają konsumentom na minimalizowanie śladu środowiskowego, muszą być w ofercie producentów, którym zależy na przyszłości planety.

- Nasza wspólna inicjatywa zwraca uwagę na to, że codzienne wybory klientów, a także właściwe segregowanie odpadów, mają wpływ na przyszłość planety - dodaje Barbara Kowalska, dyrektor ds. jakości i zrównoważonego rozwoju w Carrefour Polska.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)