Ukraina: Rybak uważa, że umowa z UE możliwa bez uwolnienia Tymoszenko

Podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE nie wymaga uwolnienia
znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko - taką opinię wyraził przewodniczący
ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Rybak w opublikowanej w środę rozmowie z portalem Focus.ua.

Podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE nie wymaga uwolnienia znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko - taką opinię wyraził przewodniczący ukraińskiego parlamentu Wołodymyr Rybak w opublikowanej w środę rozmowie z portalem Focus.ua.

Rybak, polityk Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza, twierdzi, że wśród "spisanych" zobowiązań Ukrainy wobec UE nie ma punktu mówiącego o konieczności leczenia Tymoszenko za granicą.

"Myślę, że podpisanie umowy jest możliwe nawet bez rozwiązania tej kwestii, jeśli w Europie zobaczą, że proces przygotowania jej (Tymoszenko) do leczenia rzeczywiście postępuje" - powiedział.

Rybak przewiduje, że do sprawy uwolnienia Tymoszenko i tak trzeba będzie powrócić przed ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej, co wymaga konsensusu wszystkich 28 członków UE. "Przecież jeśli choć jeden kraj tego nie zatwierdzi, trzeba będzie (...) wyjaśniać przyczyny" - zaznaczył.

Tymczasem według źródeł unijnych zaplanowany na czwartek i piątek szczyt przywódców UE potwierdzi wolę podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, ale ponownie podkreśli konieczność spełnienia przez Kijów wszystkich postawionych przez Unię warunków, w tym rozwiązania sprawy Julii Tymoszenko.

Wiadomość o podobnej treści przywieźli także władzom Ukrainy szefowie dyplomacji Polski i Szwecji, Radosław Sikorski i Carl Bildt. We wtorek, po rozmowach z prezydentem Janukowyczem, ministrowie uprzedzili, że skończył się "czas blefowania" w sprawie dotrzymania przez Ukrainę tych warunków.

Umowa z Ukrainą ma być podpisana na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pod koniec listopada. Główną przeszkodą jest nierozwiązany przez Kijów problem wybiórczego stosowania prawa wobec przeciwników politycznych, którego ofiarą - jak uważa UE - padła właśnie Tymoszenko.

Z Kijowa Jarosław Junko(PAP)

jjk/ az/ kar/

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Niemieckie media piszą o Polsce. "Mogliby się uczyć"
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Słupy na prywatnych działkach. TK wydał orzeczenie. Co dalej?
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują żadnego departamentu
Zarabiają w NBP setki tysięcy złotych. Teraz nie nadzorują żadnego departamentu
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Miedź bije historyczne rekordy. KGHM na celowniku banków, a świat walczy o surowiec
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Stopy procentowe w dół? Członek RPP wskazuje kluczowy termin
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Koniec ery taniej siły roboczej. Polskie centra usług zmieniają kurs na technologię
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Orban na Węgrzech chwali się "tarczą finansową" USA. Trump zaprzecza
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Warszawa kupi 120 autobusów. Będą mogły przewozić rannych
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Rząd kontratakuje. Kryptoaktywa wrócą do Sejmu. Jest decyzja
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Henryk Kania wróci do Polski? Jest nowa decyzja sądu
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Mieli przenieść zakład do Ukrainy. Teraz zwolnią 241 osób. "Fundament lokalnej gospodarki"
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 9.11.2025