Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Burza po decyzji Ukrainy. Ostre komentarze w prasie

0
Podziel się:

Ukraina chce się targować z Unią Europejską i Rosją - tak decyzje władz w Kijowie o wstrzymaniu przygotowań do integracji z Unią Europejską komentują rosyjscy eksperci.

Burza po decyzji Ukrainy. Ostre komentarze w prasie
(tgraham/CC/Flickr)

_ Ukraina chce się targować z Unią Europejską i Rosją _ - tak decyzje władz w Kijowie o wstrzymaniu przygotowań do integracji z Unią Europejską komentują rosyjscy eksperci. Ukraińscy uważają, że rząd przekroczył swoje uprawnienia.

Cytowani przez największe gazety politolodzy są zgodni - przerwa w procesie integracji europejskiej nie oznacza początku rozmów o przystąpieniu do Unii Celnej: Rosji, Białorusi i Kazachstanu. W opinii komentatora Rossijskoj Gaziety Władimira Fiesienko, Kijów chce balansować między Moskwą a Brukselą. -_ Ukraina ogłosiła reset swojej polityki zagranicznej _ - dodaje politolog.

-_ Ukrainie nie pisana Europa _ - podkreśla w tytule dziennik Kommiersant. Gazeta zaznacza, że - choć Ukraina nie zamierza integrować się z Unią Celną, to na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie na 100 procent nie podpisze żadnych porozumień z Unią Europejską.

Także ukraińska prasa szeroko opisuje wczorajszy zwrot polityki zagranicznej ku Moskwie. Media śledzą także dokładnie manifestacje, które późnym wieczorem zorganizowali Ukraińcy. W Kijowie przyszło na nią kilka tysięcy osób.

Kommiersant cytuje również szefa komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksieja Puszkowa, który mówi wprost, że Ukrainy nie stać na unijną integrację. Natomiast Moskiewski Komsomolec dodaje, że Kijów przehandlował integrację z Unią Europejską za współpracę z Rosją.

_ Kommersant _ pisze, że rząd podejmując decyzję o wstrzymaniu przygotowań do umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską przekroczył swoje uprawnienia. Ekspert Walerij Czałyj twierdzi, że w takiej sytuacji powinna zebrać się Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Nadal obowiązuje bowiem dekret prezydenta mówiący o integracji europejskiej.

Ekonomista Ołeh Ustenko nazywa płonnymi nadzieje ukraińskich władz na polepszenie sytuacji gospodarczej dzięki poprawie stosunków z Rosją. Pieniądze, które popłyną z Moskwy mogą pomóc jedynie w załataniu dziur budżetowych, nie ułatwiają jednak rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Nie rozwiążą też problemów wynikających ze złej polityki monetarnej i fiskalnej.

Tymczasem wszystkie, nawet uznawane za prorosyjskie, media elektroniczne szeroko opisują nocny protest zwolenników integracji europejskiej w centrum Kijowa. Ich liczba sięgała kilku tysięcy i jak zauważają obserwatorzy dawno nikomu nie udało się na Ukrainie zebrać tyle osób na spontanicznej demonstracji.

Wszyscy, którzy na nią przyszli, dowiedzieli się o manifestacji z portali społecznościowych. W proteście nie uczestniczyli opłaceni demonstranci.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)