Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fiasko piątego głosowania nad wyborem prezydenta

0
Podziel się:

210 głosów otrzymał 80-letni konstytucjonalista Stefano Rodota, kandydat Ruchu Pięciu Gwiazd oraz postkomunistycznej lewicy.

Fiasko piątego głosowania nad wyborem prezydenta
(ec.europa.eu)

Fiaskiem, jak przewidywano, zakończyło się w sobotę w parlamencie piąte głosowanie nad wyborem prezydenta Włoch. Do godziny 15 obecny szef państwa Giorgio Napolitano zdecyduje, czy zgodzi się na reelekcję, o co prosi go centrolewicowa Partia Demokratyczna.

W piątym głosowaniu wrzucono 445 pustych kartek. Tak głosowali parlamentarzyści Partii Demokratycznej oraz frakcji Obywatelski Wybór premiera Mario Montiego, chcąc przeczekać tę turę, gdy trwały nerwowe negocjacje w sprawie wystawienia kandydata, mającego szansę na wybór, i oczekiwanie na decyzję 88-letniego Giorgio Napolitano.

210 głosów otrzymał 80-letni konstytucjonalista Stefano Rodota, kandydat Ruchu Pięciu Gwiazd oraz postkomunistycznej lewicy.

Jeszcze w trakcie głosowania przywódca centrolewicy Pier Luigi Bersani udał się do ustępującego w maju Napolitano, by prosić go, aby zgodził się ubiegać o ponowny wybór po tym, gdy w poprzednich dniach nie udało się wybrać dwóch kandydatów, mających teoretycznie zagwarantowaną większość głosów: Franco Mariniego i Romano Prodiego.

Episkopat Włoch zaapelował do prezydenta, by przejął inicjatywę w sprawie rozwiązania impasu; o to samo poprosił premier Monti.

Dotychczas szef państwa wykluczał ewentualność pozostania na stanowisku, rozważaną przez siły polityczne od dłuższego czasu. Jako powód podawał swój wiek oraz to, że żaden prezydent w historii republiki nie został na drugą kadencję.

Coraz częściej wyrażane są jednak opinie, że najlepszym rozwiązaniem byłoby właśnie pozostanie cieszącego się wielkim autorytetem Napolitano - nawet nie na całą następną 7-letnią kadencję, ale do czasu uspokojenia głęboko podzielonej sceny politycznej. Nie wyklucza się, że mimo kilkakrotnej kategorycznej odmowy, tym razem Giorgio Napolitano, w związku z coraz większym chaosem, wyrazi gotowość kandydowania w poczuciu odpowiedzialności za losy kraju, w którym od lutowych wyborów nie udało się również powołać nowego rządu.

Pod gmachem Izby Deputowanych trwa manifestacja zwolenników wyboru Stefano Rodoty. Skandują oni od rana jego nazwisko. Na godzinę 15 zapowiedziano szóste głosowanie. Jednak to, czy się ono odbędzie, zależy od decyzji Napolitano.

Czytaj więcej o tej sprawie w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)