Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gazprom i KE porozumiały się w sprawie gazociągu OPAL

0
Podziel się:

Rosyjski koncern walczy o wyłaczenie jego gazociągów z rygorów nakazujących oddzielenie własności infrastruktury przesyłowej od obrotu i sprzedaży.

Gazprom i KE porozumiały się w sprawie gazociągu OPAL
(Evgeny Gerashchenko/CC BY-SA 2.5/wikimedia)

Gazprom i Komisja Europejska porozumiały się w sprawie eksploatacji gazociągu OPAL, łączącego magistralę Nord Stream z siecią przesyłową Niemiec - informuje dziennik _ Wiedomosti _, powołując się na źródło w Ministerstwie Energetyki Rosji.

Według rozmówcy moskiewskiej gazety wynegocjowane na forum powołanej przez resort energetyki Federacji Rosyjskiej i KE grupy roboczej porozumienie zakłada, że OPAL (Ostsee-Pipeline-Anbindungs-Leitung) zostanie wyłączony spod rygorów trzeciego pakietu energetycznego UE. Gazprom ze swej strony zobowiązał się do wystawiania na przetarg wolnych mocy przesyłowych w tej rurze.

Trzeci pakiet energetyczny Unii Europejskiej nakazuje oddzielenie własności infrastruktury przesyłowej od obrotu i sprzedaży (energii elektrycznej i gazu). Stanowi też, że właściciel gazociągu ma prawo wykorzystywać tylko połowę jego zdolności przesyłowej. Druga połowa jest zarezerwowana dla innych dostawców.

Gazprom sprzeciwia się tym regulacjom, twierdząc, że bezprawnie pozbawiają go kontroli nad należącymi do niego gazociągami na terenie UE. W przypadku magistrali OPAL argumentował również, że wykorzystywanie tylko połowy jej mocy sprawia, że koszty transportu surowca przez nią są wyższe niż przez Ukrainę.

W listopadzie 2012 roku rosyjski koncern ogłosił, że do końca 2013 roku stanie się 100-proc. właścicielem niemieckiej spółki Wingas, która zajmuje się dystrybucją, transportem i magazynowaniem gazu, a także posiada 80 proc. udziałów w OPAL-u. Dotychczas Gazprom kontrolował w Wingas 50 proc. minus jedną akcję. Właścicielem pozostałych 20 proc. papierów gazociągu OPAL jest niemiecki koncern E.On.

OPAL został oddany do użytku w 2011 roku. Liczy 470 km. Jego moc wynosi 36 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Biegnie na terytorium Niemiec wzdłuż granicy z Polską do granicy z Czechami, gdzie łączy się z systemem przesyłu tego kraju. W ten sposób gaz z Nord Streamu, łączącego Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie, można dostarczać do Czech, a stamtąd także do Polski i na Słowację.

W kwietniu 2013 roku Gazprom musiał otrzymać specjalne zezwolenie niemieckiego regulatora Bundesnetzagentur (BNetzA) na wykorzystanie pełnej mocy magistrali OPAL, by dostarczyć odbiorcom więcej gazu, którego potrzebowali w związku z zimnym początkiem wiosny. Koncern podkreślił wówczas, że nikt inny nie stara się o przydział mocy w tej rurze i w przyszłości też nie będzie się starał (Gazprom kontroluje 51 proc. udziałów w Nord Stream i ma monopol na eksport gazu ziemnego z Rosji).

Informacje o porozumieniu Gazpromu z Unią Europejską potwierdził wiceminister energetyki FR Anatolij Janowski. _ W rozmowach postawiona została kropka. Szczegóły porozumienia zostaną wkrótce ogłoszone _ - cytują _ Wiedomosti _ Janowskiego. Wiceszef resortu energetyki Rosji dodał, że porozumienie zostanie podpisane do końca października.

Minister energetyki FR Aleksandr Nowak oświadczył w wywiadzie dla telewizji Rossija 24, że Rosja domaga się wyłączenia spod przepisów trzeciego pakietu energetycznego wszystkich projektów, których realizacja rozpoczęła się przed przyjęciem tych regulacji. Pakiet wszedł w życie w marcu 2011 roku.

Czytaj więcej w Money.pl
Płynny gaz od Rosji? Gazprom ujawnia Rosyjski monopolista chce wybudować w obwodzie leningradzkim wytwórnię gazu, który chce sprzedawać w Europie, a także na rynkach Ameryki Południowej.
Odkryli u siebie gigantyczne złoża gazu Specjaliści oszacowali jego zasobność na prawie 4 biliony metrów sześciennych błękitnego paliwa.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)